"V8T” to 14 nowoczesnych numerów. To podróż na koncert u boku Kaliego, którą można porównać do rozmowy dwóch dobrych ziomków. Metafory na tym się nie kończą , ponieważ większość z tytłów, powierzchownie skoligowanych z samochodem, odnajduje swoje odbicie na płaszczyźnie egzystencjalnej rapera.I tak w kawałku „Opary” dowiecie się , co czuje przemęczony człowiek „jadący na oparach” energii życiowej, utwór „Navi” zaprowadzi Was do domu Kaliego będącego obecnie przystankiemę na trasie, o którym z kolei traktuje numer „Pit Stop”.

Po eklektycznym 50/50, retrospekcyjnym „Gdy Zgaśnie Słońce”, osobistym „Sentymentalnie", koncepcyjnym „Kime Story” oraz ezoterycznej „Chakrze” – Kali po raz pierwszy oddaje do rąk słuchaczy album na czasie, którego zawarto liryczna dotyczy jego obecnej sytuacji życiowej . V8T to osobista relacja z pierwszej ręki pozbawiona przesadnego patetyzmu i moralizatorstwa. Jak zawsze u Kaliego,całość ubrana w dojrzałe teksty w których nie zabraknie osobistych spojrze w głąb siebie, szczerej relacji z życia codziennego ale też dosadnych,świadomych własnej pozycji oraz punktujących chore zjawiska na scenie braggów. Kali w nowoczesnej odsłonie charakteryzuje się ciętym językiem i ekwilibrystycznym flow podanym na wszechobecnym 808. Całość kwituje wpadającymi w ucho refrenami.

Za całą produkcję na albumie, odpowiada absolutny debiutant FLVWLXSS, który trzymając ręk na pulsie aktualnych trendów,przygotował wybuchową muzyczną mieszankę . Na płycie w symbiozie obok siebie współgrajś koncertowe bangery, rozmyte, chilllujące cloudy, jak i rozpalające obecnie klubowe parkiety afro trapy.