Showcase’owa trasa Ván Records na jedynym przystanku w Polsce. 31 października zjadą z różnych stron otchłani do krakowskiego ZetPeTe King Dude, The Ruins of Beverast oraz Caronte.

King Dude
Najbardziej rozchwytywany reprezentant Ván Records w ostatnich latach. TJ Cowgill i jego trupa czują się dobrze zarówno na jednej scenie z blackmetalowymi bluźniercami, jak i w bardziej stonowanym towarzystwie. Amerykańskie do cna, dark folkowe piosenki doskonale przemycają światło Lucyfera do świata rozrywki, a dowodem rosnącej popularności Kinga Dude’a niech będą jego regularne powroty do Polski, w tym kwietniowe koncerty promujące ostatni album pt. „Sex”.

The Ruins of Beverast
W momencie kiedy scena blackmetalowa, mimo przeżywania swojego szczytu, coraz bardziej zasypywana jest muzyką schematyczną i gatunkowymi kliszami, niewielu jest prawdziwie wyróżniających się twórców. The Ruins of Beverast, solowe przedsięwzięcie Alexandra Meilenwalda zalicza się do dzisiejszej elity. Szamański mariaż black i doom metalu, praktykowany przez artystę od ponad dekady osiągnął swą najdoskonalszą postać na wydanym niedawno albumie „Exuvia”. Monumentalny pejzaż beznadziei i zła szkicowany przez The Ruins of Beverast pogrąża, degraduje i zwyczajnie nie ma dziś sobie równych.

Caronte
Naładowany mocą Thelemy, okultystyczny rytuał w wykonaniu Włochów z Caronte otworzy dźwiękowy tryptyk tego wieczoru. Zapowiadający trzeci album pt. „YONI” kwartet z Parmy (premiera 27 października) kupi fanów Black Sabbath, Electric Wizard, Pentagram oraz Danzig. Gęsta atmosfera, rytualne opary i opętanie w najlepszym, starym stylu.