fot. Piotr Tarasewicz
“CAFÉ BELGA”, czyli najnowsza płyta Taco Hemingwaya, osiągnęła sprzedaż na poziomie Złotej Płyty. Oznacza to, że krążek kupiło co najmniej 15 tys. osób. Co ważne, pod hasłem Złotej Płyty dla “CAFÉ BELGA” kryje się sprzedaż wyłącznie nośników fizycznych zakupionych przez fanów. Na takie osiągnięcie artysta musiał poczekać dwa tygodnie.
Nowa płyta Taco Hemingwaya ukazała się na rynku z zaskoczenia. Wydaniu albumu nie towarzyszyły wcześniejsze zapowiedzi, promocja i przedsprzedaż. Taco nie zdecydował się też na wybranie utworów singlowych i na opublikowanie teledysków.
Warto również wspomnieć, że na opublikowanej w czwartek 26 lipca przez Związek Producentów Audio Video oficjalnej liście sprzedaży płyt w Polsce za okres od 13 do 19 lipca br. “CAFÉ BELGA” uplasowała się na pierwszym miejscu tabeli. Album wdrapał się na sam szczyt OLiS-u już w pierwszym tygodniu od daty premiery. W aktualnym zestawieniu cały czas obecne są dwie inne płyty z dyskografii artysty – “Szprycer” oraz “Trójkąt Warszawski”. Pierwsza z nich pokryła się platyną, druga zaś złotem.
Jak przyjęła się płyta w ciągu pierwszej doby?
Mimo nieoczekiwanej premiery, album znakomicie poradził sobie w serwisie YouTube, gdzie płyta została bezpłatnie udostępniona dla fanów. W ciągu pierwszych 24 godzin najpopularniejszym kawałkiem po pierwszej dobie było “Wszystko na niby”, które wyświetlono ponad 610 tysięcy razy. Piosenka otwierała youtube’ową kartę “Na czasie” i była najchętniej odtwarzanym materiałem na platformie Google. To rzadko spotykana sytuacja, biorąc pod uwagę, że otrzymaliśmy jedynie odsłuch audio. Druga pozycja przypada tytułowemu “Cafe Belga” mające ponad 90 tysięcy wyświetleń mniej. Zamykający podium “ZTM” zgromadził 412 tysięcy.
