foto: kadr z wideo
Na festiwalu muzycznym Bonnaroo Music and Arts Festival, podczas koncertu Eminema, doszło do niecodziennej sytuacji. Podczas wykonywania utworu „Kill You” z głośników wydobyły się efekty dźwiękowe, które imitowały strzały z broni palnej. Wielu fanów pomyślało, że to atak i w panice zaczęło krzyczeć i uciekać z koncertu. Do całej sytuacji odniosły się osoby, które były odpowiedzialne za koncert rapera. – Eminem używa tego efektu, podobnie jak inni artyści, na swoich koncertach od dziesięciu lat, włączając w to poprzedni festiwal w USA, nie budząc dotąd sprzeciwu – możemy przeczytać w oświadczeniu.
Zostało też opublikowane wideo z całej sytuacji. – Nagranie wideo z tego występu pokazuje, jak fani krzyczą i próbują się chować – napisał dziennik The Independent.
Mieszane uczucia mają fani rapera. Wielu z nich uważa, że w związku z podobnymi wydarzeniami, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy (m.in. koncert Ariany Grande), takie „efekty” nie powinny mieć miejsca, natomiast inni, że reakcja mediów i części społeczeństwa jest przesadzona.
Pyrotechnics imitating a gunshot during Eminem’s Bonaroo set had the crowd shook 😶 pic.twitter.com/ZCWSlI8s3Z
— N@ (@natsasss) 10 czerwca 2018