„Zacznę od Doktora Dre. Jego beaty są niezwykle wpływowe, nie sposób wymienić ich wszystkich. Prawdopodobnie jednym z pierwszych winyli, jakie miałem, był jego album, „The Chronic”. Miałem też płytę CD z instrumentalami – nosiłem ją ze sobą wszędzie i rapowałem pod tę muzykę. „Chronic 2001” też było szalone – wystarczy wspomnieć tylko „Still D.R.E.”. Tak, Dre to jeden z najlepszych, zdecydowanie” – przekonuje Banks na swoim wideo blogu.

„Poza tym muszę wspomnieć o Swizz Beatz. Niezliczona ilość hitów mówi sama za siebie. Darzę ogromnym szacunkiem Kanye Westa, to, co wniósł do przemysłu. Jego produkcje są szalone. Havoc z Mobb Deep też jest jednym z moich ulubionych. Muzyka, którą tworzy – ach, przypominają mi się czasy, gdy wchodziłem w rap… DJ Premier, on też przenosi mnie do lat 90., więc muszę go tutaj umieścić.

Jest jeszcze kilku innych producentów, ale nie wymienię ich, dopóki czegoś nie nagram pod ich bity” – zakończył członek G-Unit.