Małolat: „Hiphopowa publika jest zamknięta”

"Próbowaliśmy nie raz wyciągnąć ludzi, aby robili coś innego niż tylko machali łapami".


2015.10.15

opublikował:

Małolat: „Hiphopowa publika jest zamknięta”

Polska scena otwiera się na różne trendy – mówi w wywiadzie dla Na Zajawie Małolat, choć jednocześnie przyznaje, że dzieje się to powoli i że wśród rodzimych fanów wciąż jest spora grupa konserwatystów. W rozmowie z Radkiem Podoskiem artysta zdradza, że chciałby, aby jego publiczność wychodziła w trakcie koncertów poza schemat hiphopowego słuchacza. Lubię prawdziwe oldschoolowe koncerty, gdzie ludzie machają łapami. Z drugiej strony trochę eksperymentuję z elektroniczną muzyką i to jest zupełnie inna bajka. To nie polega na machaniu łapami, ale czasami wręcz na pogo – tłumaczy raper. Próbowaliśmy nie raz wyciągnąć to z ludzi, aby robili coś innego niż tylko machali łapami, ale ta publika hiphopowa jest zamknięta na coś takiego. Albo się zbyt wstydzą, albo są zbyt pijani. Nie wiem – dodaje. Chcemy, żeby oni uczestniczyli w koncercie w jakiś sposób. Nie tylko machali łapami, ale żeby to była też zabawa.

Tagi


Polecane

Share This