Największy koncertowy hardcore Borixona?

"Krew się lała do samych Kielc".


2018.05.07

opublikował:

Największy koncertowy hardcore Borixona?

fot. P. Tarasewicz

Borixon był gościem ósmego odcinka cyklu „Tourbus” publikowanego na łamach Popkillera. Raper opowiedział o najbardziej hardcore’owej sytuacji, która przydarzyła mu się w trasie koncertowej. – Miałem o tym nie opowiadać, opowiedzieć kiedyś w swojej książce, biografii, ale opowiem – zaczyna raper, po czym wspomina historię z czasów Wzgórza Ya-Pa 3

To było 15-20 lat temu, pojechaliśmy na koncert – jeszcze z DJ-em Feel-X-em. Nie pamiętam, jakie to było miasto. Oczywiście jadąc na ten koncert na***rdoliliśmy się alkoholem i dragami. Weszliśmy do klubu. Jak organizatorzy zobaczyli, w jakim jesteśmy stanie, zwariowali. Ale wtedy jakby dokończył już za nas, utwierdził, że nie będzie tego koncertu Zajka, który podszedł do baru i rozbił sobie szklankę z piwa na głowie. Krew tryskała na różne strony. Krew się lała do samych Kielc.

Polecane

Share This