foto: Daniel Perz
Będąc w ubiegłym roku w Stanach Zjednoczonych Peja nie tylko występował dla tamtejszej publiczności, ale udzielał także wywiadów polonijnym mediom. Jego rozmowa z Anią Cichocką z High LIVE Talk Show by Ania nieco odbiega tematycznie od pozostałych wywiadów z poznańskim MC, niemniej nie oznacza to, że zabrakło w niej tematów muzycznych.
Peja mówił m.in. o znaku czasów, który wpłynął na postrzeganie rapu przez opinię publiczną, a także o swojej dołożonej do tego cegiełce. – Walczyłem o rap, o całą tę kulturę, o autentyczność. O to, żeby raperzy nie byli w żaden sposób dyskryminowani, lekceważeni przez media, przez biznes, przez mainstream – powiedział Peja. Artysta przyznał, że choć hip-hopowe wartości wciąż są dla niego ważne, z czasem zmieniły się jego priorytety. – Dziś walczę przede wszystkim o rodzinę, o godność i o takie najważniejsze rzeczy. To jest dla mnie teraz najważniejsze –zadeklarował.
Nikomu już nie zależy na wartościach?
Artysta podzielił się także gorzką opinią na temat dzisiejszej sceny, mówiąc: – Autentyczność, pielęgnowanie wartości – wszystko się zmieniło. Teraz nikomu nie zależy. Ani słuchaczom, ani nowym twórcom. Przy okazji Rychu dał dobrą radę młodym twórcom, prosząc ich, by zwracali uwagę na to, jacy ludzie kręcą się wokół nich.
– Każdego artystę powinna cechować odwaga. Nie powinniśmy się zamykać, tylko robić swoje bez względu na opinie. Bez względu na to, co ci powiedzą i kto ci to powie. Jeżeli będziesz otaczać się wartościowymi ludźmi, to nawet jeśli cię zweryfikują i zwrócą ci uwagę, nie zrobią ci krzywdy. Jeżeli będziesz się poddawać opiniom ludzi, których nawet nie masz okazji poznać w realnym świecie, to ulegniesz presji, wyjdą twoje kompleksy i słabości – skomentował Peja.
