Sitek: „Teraz nie ma miejsca na trzydziestoparolatków”

Sitek mówi o zmianie pokoleniowej i wskazuje swojego ulubionego z tegorocznych Młodych Wilków.


2017.03.23

opublikował:

Sitek: „Teraz nie ma miejsca na trzydziestoparolatków”

foto: mat. pras.

W rozmowie z Bartkiem Ciesielskim, autorem bloga Politolog Na Rapie, Sitek odniósł się do zmiany pokoleniowej, która dokonuje się na scenie hip-hopowej i o której w niedawnym wywiadzie dla Noisey  mówił Pezet. – Kiedyś mając 28-29 lat, byłeś u szczytu kariery. Teraz przejęli rynek – 21-22 lata zaczynają już i nie ma miejsca na trzydziestoparolatków. Jest może trzech, którzy jeszcze zostali i to jest koniec – komentuje współczesną sytuację Sitek. – Teraz rap zaczyna wyglądać rock’n’rollowo. Nie ma zamuły, wszyscy skaczą, rzucają się na ludzi, jest szaleństwo i kontrowersja.

Raper przywołuje przykład płyty „Plata O Plomo”. Fat Joe i Remy Ma mieli w ubiegłym roku wielki hit „All The Way Up”, ale wydany zimą krążek praktycznie przepadł na rynku. – Nie robią już super liczników. Teraz ludzie wolą Lil Uzi Verta, który jest totalnie przestrzelonym gościem – ocenia.

Kontynuując wątek nowych graczy, tym razem na rodzimej scenie, zapytany o tegoroczne Młode Wilki Popkillera, Sitek przyznaje, że największe wrażenie zrobił na nim PlanBe. – Podoba mi się, jest kozakiem. Jego numery to typowa radiówka. Jego wokal, flow, to jest coś, co ja też robię – zauważa artysta.

Zobaczcie rozmowę Sitka z Bartkiem. Artysta odnosi się w niej m.in. do marek odzieżowych, których właścicielami są polscy raperzy. Sitek deklaruje, że póki co nie myśli o szyciu ubrań, a o większości spośród tych, którzy to robią, mówi: – 3/4 sceny robi ciuchy, połowa nie umie się ubrać, a chce ubierać Polskę.

 

 

Tagi


Polecane

Share This