fot. Piotr Tarasewicz
Taco Hemingway nie lubi udzielać wywiadów, jednak znalazł doskonały sposób, żeby wypowiedzieć się na kilka tematów. Co należy zrobić, żeby przeczytać rozmowę z artystą? Trzeba iść do sklepu i kupić płytę.
O pięknym wydaniu „CAFÉ BELGA” można dużo opowiadać (możecie je zobaczyć tutaj), jednak najciekawsza jest zawartość pudełka. W środku, oprócz dodatkowej płyty „FLAGEY EP” (nasza recenzja znajduje się w tym miejscu), można znaleźć prawdziwą gratkę dla fanów, czyli książeczkę z wywiadem przeprowadzonym przez Marka Falla. W kilkustronicowej rozmowie poruszono kilka wątków. Raper opowiada o byciu głosem pokolenia, kulisach „Somy 0,5 mg” i o satysfakcji z wyprzedania biletów na Torwar.
– W Polsce trudno mi się przebywa publicznie. Jestem zawsze zestresowany i wkurwiony – powiedział Taco o własnej popularności. – Ludzie, którzy lubią definiować się poprzez przynależność do grup społecznych, są głupi, dziwni albo niebezpieczni (…) Nigdy nie poczuwałem się do bycia głosem kogokolwiek – dodał w wątku o byciu głosem pokolenia. Cały wywiad można sprawdzić kupując „CAFÉ BELGA”.
“CAFÉ BELGA” to następca ubiegłorocznego “Szprycera”. Na płycie znajduje się 11 ścieżek, za produkcję których odpowiadają Rumak i Borucci. Recenzję płyty można sprawdzić tutaj.
