We wtorkowy wieczór w TIDALU zadebiutował nowy teledysk Pezeta towarzyszący utworowi „Nie zobaczysz łez”. Wyprodukowana przez Auera piosenka trafiła do serwisu również w wersji audio. W końcu jest! Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, a w moim przypadku nie jest o to łatwo. Jest to projekt, który rodził się w bólach, a mówimy tu przecież tylko o jednym kawałku – napisał na fanpage&#039u niedługo po premierze Pezet. – To numer dla mnie bardzo ważny, bardzo trudny i jednak przeraźliwie smutny… Ale tak było, takie czasem jest życie.

„Nie zobaczysz łez” to nagranie zapowiadające nowy album Pezeta, o którym raper mówi, że będzie ostatnim w jego karierze. Nie ma bragga, nie ma punchline&#039ów, nie ma swagu, nie ma niczego co w tym momencie mojego życia mnie nie interesuje, z czego wyrosłem, albo zostało zweryfikowane przez życie – kończy wątek nowego utworu artysta i przechodząc do płyty pisze: – Mimo tego, że ciągle słyszę/czytam co, jak, kiedy i z kim powinienem nagrać i jak to zrobić to tak jak kiedyś nigdy nie będzie i to nie wróci!! Nie wiem kiedy finalnie będzie album, mam nadzieję że będzie, po prostu.

Auer zrobił najlepszą robotę na świecie, ale to jakby jasne. Jest oldschoolowol tak jak chciałem, a jest do przodu. DJ Panda wrócił jak na pierwszej płycie, a Uncl dograł gitarę, która dodała charakteru – podsumował Pezet.