Wokalista Toola i A Perfect Circle odpowiada na oskarżenie o gwałt

Sprawa dotyczy sytuacji sprzed kilkunastu lat.


2018.06.29

opublikował:

Wokalista Toola i A Perfect Circle odpowiada na oskarżenie o gwałt

foto: mat. pras.

W mijającym tygodniu na Twitterze pojawił się długi wpis kobiety ukrywającej się pod pseudonimem IWas17HeWas36. Kobieta opisała sytuację z koncertu A Perfect Circle i Nine Inch Nails z 2000 roku, kiedy to 36-letni wówczas Maynard James Keenan miał wykorzystać ją w autokarze, którym podróżował podczas tournee.

W latach 1999-2000 A Perfect Circle z Keenanem w składzie supportowali Nine Inch Nails podczas „Fragility Tour”. Podczas swojego występu Maynard miał wypatrzyć wśród publicznośći siedemnastolatkę, której zaproponowano, by po koncercie spotkała się z zespołem.

Zapytałam, czy mogę zabrać chłopaka, ale powiedziano mi, że to tylko jedna przepustka – relacjonuje IWas17HeWas36. – Powiedziałam chłopakowi, że zaraz wrócę i poszłam za kulisy. Maynard siedział przy stoliku piknikowym i patrzył na mnie. NIN nie wyszli jeszcze na scenę, więc pomyślałam, że mam sporo czasu, by poprosić o autograf i wrócić do swojego chłopaka. Poprosiłam Maynarda, by podpisał się na mojej dłoni. Później chciałam wyjść, bo koncert NIN właśnie się zaczynał, ale Maynard cały czas mówił. Zapytał, ile mam lat. Odpowiedziałam, że 17. Powiedział mi wówczas: „Nie mogę tu z tobą rozmawiać, chodźmy obejrzeć film” i zabrał mnie do autokaru.

W dalszej relacji kobieta pisze, że wokalista włączył „Las Vegas Parano”, ocierał się o nią, a potem rozebrał się i odbył z nią stosunek. – Nie wyraziłam na to zgody. Nie byłam pod wpływem narkotyków ani alkoholu. Nie uwiódł mnie, tylko zmusił. Wykorzystał to, że byłam sparaliżowana – opisuje kobieta. – Milczałam przez lata, ponieważ wiedziałam, że legion oddanych fanów mi nie uwierzy. Później od znajomego usłyszałam, że robił to w każdym mieście, na każdym koncercie. Zapraszał młode dziewczyny. To co przydarzyło się mi, mogło prawdopodobnie spotkać wiele nieletnich kobiet – podsumowuje.

Keenan ustosunkował się do krążących w sieci oskarżeń na Twitterze, pisząc: – Dziękuję tym z was, którzy widzieli w tym podłe, fałszywe zarzuty mające na celu uszkodzenie ruchu #metoo. A ci z was, którzy rozprzestrzeniają ten clickbait – powinniście się wstydzić. Jeśli chodzi o moją opóźnioną, aczkolwiek niewymaganą odpowiedź, po prostu miałem wyłączony telefon. Ty też powinniście spróbować.

Polecane

Share This