Wraz z wydaniem płyty „Zeus. Jest super” w łódzkiego rapera wstąpiła nowa siła, na nowo poczuł się dobrze na scenie. W rozmowie z Maciejem Dobkowiczem Zeus przyznaje, że nieustanne koncertowanie z materiałem z wydanego w 2012 albumu „Zeus. Nie żyje” stało się dla niego męczące. Na początku 2015 zrobiliśmy sobie półroczną przerwę. Powiedziałem dość. Miałem dość grania materiału z poprzedniej płyty. Czułem, że odcinam kupony. Czułem, że to nie fair, że to odgrzewanie kotleta – przyznaje Zeus zaznaczając, że robił wyjątki jedynie dla koncertów na festiwalach i juwenaliach.
Zobaczcie wywiad, w którym Zeus mówi m.in. o grach wideo, którym poświęca aktualnie uwagę oraz o planach rozwoju prowadzonego przez siebie vloga.
