foto: kadr z materiału wideo
Zacząłem niedawno ponownie koncertować, to są przeżycia i emocje, których nie da się zastąpić niczym innym. Nie wiem skąd to się bierze i nie wiem, czym ja sobie na to zasłużyłem, ale byłbym bardzo niewdzięczny, gdybym tego nie dostrzegał. To wszystko daje mi niesamowitą energię i też cieszę się, kiedy przychodzi na plan ktoś, kto naprawdę docenia moją pracę, możemy się poznać i przybić piątkę – opowiadał Pezet.
„Nie zobaczysz łez” jest zapowiedzią materiału, nad którym pracuje artysta.