fot. W. Ekonomiuk / CGM.pl
Paluch jest dziś na rapowym szczycie. Artysta ma na koncie potrójnie platynowe albumu, wyprzedaje dziesiątki koncertów rocznie, współpracował z uznanymi zawodnikami spoza Polski. Obecna pozycja Palucha to efekt blisko dwóch dekad nagrywania. W nocy na instagramowym profilu artysty odbyło się Q&A, podczas którego Paluch wspominał swoje rapowe początki.
– Było w tym dużo przypadku – odpowiedział raper zapytany o to, dlaczego chciał zostać raperem. – Słucham rapu jakoś od 19986 roku, czyli jak miałem 11 lat. Koledzy z osiedla zaczęli coś nagrywać i zarazili mnie zajawką. Ja jakoś 2003 przestałem grać w piłkę w Lechu Poznań i wtedy z nadmiaru czasu zacząłem pisać pierwsze numery. Myśl, żeby „zostać raperem” pojawiła się, jak już nim chyba byłem – dodaje.
Od jakich płyt artysta zaczynał słuchać rapu?
– Pierwszym rapowym albumem, który miałem na kasecie, było Beastie Boys, a pierwsze CD to Coolio.
Wiemy już, jak długo raper działa na scenie. Ile jeszcze przed nim?
– Nie myślę o emeryturze. Podejrzewam, że to nigdy nie nastąpi (totalne zerwanie z nagrywaniem), ale na bank organizm powie mi „zwolnij gościu”. Wtedy poświęcę czas na coś innego i zmniejszę ilość koncertów – deklaruje artysta.
