CGM.pl i WIMP grają na czarno #23: Jesienna ciasnota

Od Kuby Knapa i Johna Newmana przez Madliba i Lupe Fiasco po Blackalicious i Nelly’ego.

2015.09.28

opublikował:


CGM.pl i WIMP grają na czarno #23: Jesienna ciasnota

Ponieważ wkraczamy w intensywny czas jesiennych premier, dwudziestą trzecią „Grę na czarno” trzeba po raz kolejny poświęcić bieżącym sprawom, w mniej lub bardziej bezpośredni sposób. Jak zwykle, wychodzimy od tego, co najciekawsze za Oceanem, ale próbujemy przerzucić także mosty między Stanami a innymi krajami. Na przykład Wielką Brytanią – stąd przebojowy, rozpięty między disco i stadionowym EDM`em „Tiring Game” Johna Newmana i Charliego Wilsona, legendy The Gap Band. Albo Polską – stąd klimat Detroit w „Mówią Mi” Ostrego, Jeżozwierza i SoulPete`a oraz funk w porywającej kooperacji Ryfy Ri z Kubą Knapem („Każę światu się bujać”).

Waszą uwagę może zwrócić też aż trzykrotna obecność „Madvillainy” w naszej playliście. Co prawda ten kultowy album Madliba i MF Dooma swoje jedenaste urodziny obchodził w marcu, ale okazja, by go przypomnieć, jest inna – już pod koniec października na rynek trafi „Bad Neighboor”, płyta Blu i MED-a, którą w całości wyprodukował właśnie Madlib. A ponieważ Otis Jackson Jr. nieczęsto gościł dotychczas na naszych łamach, dobry to moment, by choć teraz oddać sprawiedliwość jego geniuszowi (stąd wersje instrumentalne; album z wokalami DOOM-a dostępny poniżej).

Starszym numerem, ale prezentowanym nieprzypadkowo jest też „Paris, Tokyo” Lupe Fiasco. Raper z Chicago dopiero co wydał swój doskonały krążek „Tetsuo & Youth”, a już myśli o kolejnym. Jak poinformował na Twitterze, planuje publikację drugiej części albumu „The Cool” z 2007 roku. Albumu, dodajmy, naprawdę niezłego, od którego wszakże rozpoczął się dziwaczny i w sumie chyba bolesny flirt rapera z popowymi melodiami. Ale „Paris, Tokyo” to zupełnie inna bajka – brzmienie rodem z najlepszych czasów Native Tongues.

„Before He Walked”, wspólny utwór Taliba Kweliego i Nelly`ego, poza tym, że zachwyca dyspozycją obu raperów (i po raz kolejny dowodzi, że Kweli jak mało kto z nowojorskich weteranów potrafi godzić Wschód z Południem), trafił do playlisty dość okrężną drogą. Oto w sieci pojawiła sie niedawno kolejna piosenka-hołd Isaiaha Rashada. Raper z Top Dawg Entertainment dedykował już w przeszłości swe piosenki MCs, którzy na niego wpłynęli (m.in. Master P, Scarface), teraz postanowił oddać, co należne Nelly`emu – wykonawcy wyklętemu swego czasu przez środowisko „prawdziwych hip-hopowców”, ale w gruncie rzeczy pionierskiego względem niektórych dzisiejszych MCs. I my, idąc za Rashadem, przypominamy to oto nagranie.

Co poza tym? Singlami Blackalicious, Dam-Funka i Fetty Wapa przypominamy o wydanych właśnie albumach: odpowiednio „Imani Vol. 1”, „Invite The Light” i „Fetty Wap”. A piosenkami Jeezy`ego i Newmana zapowiadamy ich planowane na ten rok krążki: „Church In These Streets” (premiera 13 listopada) i „Revolve” (16 października).

Polecane

Share This