fot. mat. pras.
Kilka dni temu Alberto zaatakował Sentino, wytykając mu współpracę z Nitrozyniakiem. – Nikt kto szanuje muzykę, nie nagrałby z Nitro nawet dla zabawy, a nie tym bardziej dla wyświetleń – stwierdził raper, po czym zwrócił się sicarios Sebastiana: – Twój pan nigdy nic nie zrobił dla rap gry. Oprócz tego, że krzyczał, jak go ganiali i wstydu narobił ekipie GM2L. Dajcie spokój, wy nie macie gustu totalnie odklejeni, zasad tym bardziej.
Słuchacze Sentino nie byli zachwyceni tą opinią, więc przypuścili szturm na media społecznościowe Alberto, hejtując go w komentarzach. Raper to dostrzegł i odniósł się do ich zaczepek w stories na Instagramie.
– To są k***a dzieciaki, które nie mają nawet 18 lat. Słuchajcie, co najlepsze, oni wszyscy są tacy sami jak Sentino. Kozaki w internecie, a p***y w świecie. Ja p****olę, dzieciaki, mam bekę z was tak jak i z waszego idola, k***a. Pamiętajcie, życie to nie bajka – przypomina sicarios Alberto.
Skład jury? Naprawdę gruby.
Słynąca z innowacji i dbałości o środowisko grupa ogłosiła premierę nowego albumu "Moon Music"
Publiczność była zachwycona.
Jedna z nich niedawno domagała się wynagrodzenia.
Gdzie dziennikarz doszukał się podobieństw?
Mężczyzna chciał wzniecić wojnę rasową tuż przed wyborami w prezydenckimi USA