Foto: J. Szarzyński
Artyści grają z WOŚP od zawsze, a ich charytatywne aukcje należą do najpopularniejszych i przynoszących fundacji największe pieniądze. W niedzielny wieczór zakończyła się licytacja maratonu filmowego z Dawidem Podsiadło.
SPRAWDŹ TAKŻE: Fani na Super Bowl buczą na widok Taylor Swift i wiwatują na widok Trumpa
„Kameralna sala kinowa w warszawskiej Kinotece i wspólne oglądanie aż dwóch filmów (może to nie jakiś bardzo długi maraton, ale jednak maraton, taki maratonik). Obejrzymy razem film „Dokumentalny”, który pokazuje od kulis stadionową trasę z ubiegłego roku oraz pełny koncertowy zapis ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Razem trzy godziny Dawida Podsiadło w filmach o Dawidzie Podsiadło w towarzystwie Dawida Podsiadły. Samo gęste.
Można przyjść samemu, można z sympatią, ale również z grupą przyjaciół (sala kinowa pomieści do 40 osób). Można zaprosić sympatyków artysty i sprawić im przyjemność albo zabrać na maraton osoby, które nie przepadają za śpiewaniem Dawida i w ten sposób uprzykrzyć im dzień – wybór finalnej formuły należy do zwycięzcy licytacji” – mogliśmy przeczytać w opisie aukcji.
Seans odbędzie się 31 maja. Za możliwość obejrzenia filmów z Dawidem zwycięzca zapłacił aż 148 tys. zł. Kwota nie jest może tak wysoka jak ta, którą Dawid zebrał przed rokiem (261 342 038 zł), ale pamiętajmy, że wówczas licytowano trening badmintona z nim (najwyższa oferta opiewała na 61 600 zł) oraz 100 egzemplarzy limitowanej wersji gry „Scrabble”, które łącznie sprzedano za 199 742 038 zł.