Bedoes: „Świat to p****ne miejsce”

Raper opowiedział o nowym utworze, o dorastaniu i o przyjaciołach, którzy go uratowali.


2019.07.19

opublikował:

Bedoes: „Świat to p****ne miejsce”

fot. Maksym Rudnik

Wczoraj w sieci pojawił się klip do nowego singla Bedoesa i Lanka. W piosence „Hardcore Pleasure” gościnnie pojawili się Flexxy i Kuqe z ekipy 2115.

Bałem się wydawać tę piosenkę, ze względu na to, że ludzie są przyzwyczajeni do zupełnie innego Bedoesa, ale gdybym tego nie zrobił, to nie byłbym sobą, a to moim zdaniem najważniejsze w muzyce – przyznał Bedoes.

Artysta pierwotnie zapowiadał kawałek „FPS”, ale pod wpływem wydarzeń w swoim życiu prywatnym zmienił zdanie, przygotowując właśnie „Hardcore Pleasure”. Podczas wczorajszego live’a na Instagramie Bedoes poinformował, że „FPS” nigdy się nie ukaże. Dodatkowo na swoim fanpage’u artysta podzielił się kilkoma przemyśleniami na temat „Hardcore Pleasure”,

Są tutaj moi fani którzy są ze mną od kawałków z Alcomindz Mafią, są tutaj moi fani którzy są ze mną od „Nadchodzi lato” i są tutaj fani tego, co jest popularne i co „wpada w ucho”. Ta piosenka jest dla mnie i jest zrobiona bez myślenia o tym, czy zagra w radio i czy komuś się spodoba. Gdyby ta piosenka okazała się mega hitem na cały kraj jak „Eldorado”, to bym oszalał z wrażenia, bo to znaczyłoby, że wszyscy rozumieją moją wizję i to, co chcę przekazać, ale tak nie jest i spodziewałem się tego.

Mimo wszystko w miejscu, w którym jestem, będę wychodził poza ramy i będę się rozwijał, zamiast spocząć na laurach, spijając śmietankę i robiąc bezsensowne gówno. Zawsze będę się rozwijał, zawsze będę ewoluował, a „Hardcore Pleasure” to oczywiście nie „moja nowa przemiana i nowy wizerunek” jak pi***lą, nowi mędrcy tylko jeden z elementów. Kolejny utwór będzie się zupełnie różnic. Szacunek dla moich prawdziwych fanów, dla ludzi, którzy krytykują: rozumiem was i rozumiem to, że ktoś może nie rozumieć mojej wizji.

Ta piosenka to wylanie mojego gniewu. Nie potrafiłem zrobić teledysku i szczęśliwie tańczyć do „FPS”, o którego tak wszyscy prosicie przy tym, co zobaczyłem. Świat to p****ne miejsce, ja dorastam na waszych oczach i właśnie zdaję sobie z tego sprawę. Dorastam na waszych oczach. Przy „Kwiecie” uświadomiłem sobie, że moja muzyka ratuje niektórym z was nawet życie, przy tej płycie uświadamiam sobie, że niczego na świecie nie rozumiem i staram się to ogarnąć – napisał Borys.

Podczas procesu tworzenia tej płyty (który trwa nadal) miałem chwile w których wszystko traciło dla mnie sens, a Lalek i Kuqe, którzy ze mną mieszkali, wyciągali mnie z największego gówna i uświadomili mnie, o co tak naprawdę walczymy. Rodzina, miłość, emocje i sztuka to jedyne rzeczy, dla których żyję. Wszystkiego dobrego dla was – zakończył reprezentant SBM Labelu.

Tagi


Polecane

Share This