fot. mat. pras.
W kontekście Britney Spears przez ponad dekadę najwięcej mówiło się o jej relacjach z ojcem. To właśnie Jamie Spears sprawował kuratelę nad wokalistką, decydując o jej majątku, karierze, a nawet życiu prywatnym. Sęk w tym, że z pozostałymi członkami rodziny też było kiepsko. Wokalistka przez lata żaliła się, że ani siostra, ani matka nie zrobiły niczego, by wesprzeć ją w trudnej sytuacji. Wygląda jednak na to, że artystka pracuje nad naprawieniem stosunków, przynajmniej ze swoją mamą.
Serwis Page Six poinformował, że w ostatnich tygodniach Britney i jej matka Lynn pisały do siebie znacznie częściej niż przez ostatnie lata. Ożywienie relacji doprowadziło do ich spotkania.
– Moja kochana mama pojawiła się u moich drzwi po 3 latach… Minęło tyle czasu… W rodzinie zawsze jest nad czym pracować, ale czas leczy rany. Mogłam zakomunikować jej to, co siedziało we mnie od dawna i byłyśmy w stanie spróbować od nowa. Psss… Po 14 latach możemy razem wypić kawę. Wyskoczmy razem na zakupy – pochwaliła się Britney.
Trzymamy kciuki, by był to kolejny krok w stronę zmian na lepsze w życiu Britney.