Brodka zapowiada na 2020 nowy materiał

A przy okazji zdradza, jakim zwierzęciem chciałaby być i które polskie słowo lubi najbardziej.


2019.11.02

opublikował:

Brodka zapowiada na 2020 nowy materiał

fot. Karol Makurat / tarakum.pl

Od wydania ostatniej płyty Brodki „Clashes” wiosną minęły trzy lata. I choć artystka wydała od tego czasu „MTV Unplugged”, a także udzieliła się gościnnie w kilku projektach, to słuchacze wypatrują jej nowej muzyki. Dla stęsknionych za premierowym materiałem Moniki mamy dobrą wiadomość – podczas instagramowej sesji Q&A wokalistka zadeklarowała, że w 2020 usłyszymy jej nową muzykę. Czy artystka wyda w przyszłym roku płytę, czy też może ograniczy się do epki, tego niestety na razie nie wiemy.

Odpowiadając na pytania fanów Brodka zapowiedziała, że w przyszłym roku wróci na trasę koncertową, przyznała również, że tęskni za audycją „Lamenty i odmęty”, którą prowadziła przez pewien czas w radiowej Trójce. – Może się jeszcze kiedyś wydarzy. Mam nadzieję. Czas pokaże – skomentowała. Oczywiście nie wszystkie zadawane przez fanów pytania dotyczyły muzyki, dzięki czemu mogliśmy się dowiedzieć, że gdyby wokalistka mogła być zwierzęciem, chciałaby być gepardem, za to jeśli mogłaby zostać… ciastem, zdecydowałaby się na tatę Tatin. Poproszona o wskazanie najładniejszego polskiego słowa, Monika odpowiedziała: – Łaskotki.

Polecane

Share This