fot. Michał Klusek
Na swoim pierwszym solowym albumie Sokół zgromadził znakomite i jednocześnie bardzo zróżnicowane grono producentów. Za warstwę muzyczną utworów z albumu „Wojtek Sokół” odpowiadają m.in. Magiera, Steez83 czy Duit. W przeprowadzonej dla Electronic Beats rozmowie z Arturem Wojtczakiem artysta zdradza, że pierwotnie miał się pojawić także numer wyprodukowany przez duet Catz ‚N Dogz.
Artysta dostał od Grzegorza Demiańczuka i Wojciecha Tarańczuka bit, ale nie wykorzystał go, co nie znaczy, że nie zrobi tego przyszłości. – Ja im tego bitu absolutnie nie oddam, zatrzymuję go! (śmiech) Nie udało mi się nagrać nic dostatecznie dobrego, a nie chciałem nagrywać nic na siłę – przyznał Sokół, dodając: – Moje płyty bywały czasami trochę przeładowane, miewały po 18-20 kawałków. Teraz trzy rozgrzebane utwory finalnie nie weszły na album, zostało 13 kawałków plus bonus i myślę, że to idealna długość płyty.
Sokół o poziomie edukacji muzycznej w Polsce
Na płycie „Wojtek Sokół” znalazł się utwór „Pomyłka”, w którym pojawiły się fragmenty piosenki Andrzeja Zauchy „Póki masz nadzieję”. Fani śledzący YouTube z pewnością zetknęli się także z nieautoryzowanym połączeniem twórczości Sokoła i Zauchy w postaci amatorskiej przeróbki „Byłaś serca biciem”. Jak Sokół odnosi się do takich inicjatyw?
– Bardzo lubię remiksy, odmienne podejście do oryginałów. Jedyna rzecz, jaka mi przeszkadza i której nie akceptuję, to dowolne rozdawanie acapelli. Często powstają wtedy bowiem słabe, „fanowskie” remiksy – w zupełnie niekontrolowany sposób, a za niektóre autorzy powinni się wstydzić. W Polsce jest słaba edukacja muzyczna nie tylko na poziomie podstawowym i klasycznym, ale też w przypadku muzyki współczesnej, dorośli ludzie nie kumają co to są blendy, remiksy, mashupy i potem wydaje im się, że taki słaby remix to oficjalny kawałek, który wypuścił artysta – ocenił.
