„Czuję się zdradzony i oszukany”

Organizator Hunter Festu, Arek Michalski mówi...


2009.07.29

opublikował:

„Czuję się zdradzony i oszukany”

Publikujemy w całości oświadczenie, jakie przed chwilą otrzymaliśmy od Arka Miachslkiego (A&M Agency), organizatora Hunter Fest 2009. Zachowujemy oryginalną pisownię.

VI i ostatnia edycja Hunter Fest dobiegła końca.

Dziś wyjechały ostatnie elementy sceny i ogrodzenia.

Hunter Fest 2009 to edycja w atmosferze skandalu, pełna złych emocji, co prawda zakończona występem głównej gwiazdy Motorhead, ale jako całość zakończona niezgodnie z planem i naszymi założeniami…

Od samego początku Fest był bardzo dobrze zaplanowany i pomyślany od strony organizacyjnej. Zgodnie z podpisanymi kontraktami niektóre zespoły już na miesiąc przed imprezą były opłacone w 100%, a z innymi były umówione płatności w późniejszych terminach tak, jak to stanowiły zawarte umowy. Pieniądze były przygotowane.

Niestety na dzień przed festiwalem powstała niekomfortowa sytuacja. Właściciele niektórych firm kooperujących przy festiwalu, pomimo wcześniej podpisanych umów, nagle zażądały 100% zapłaty za swoje usługi. Rozpoczęły demontaż zbudowanej infrastruktury festiwalowej m.in. sceny, sanitariatów, garderób. Stanęliśmy przed trudnym wyborem czy poddać się tym naciskom i odwołać festiwal, a następnie dochodzić swych praw w sądzie, czy też spełnić żądania z pieniędzy przygotowanych na opłacenie zespołów. Krótko mówiąc był to wybór czy Fest w ogóle się odbędzie, czy nie.

Z szacunku do fanów, którzy zaczęli już przyjeżdżać na festiwal podjęliśmy decyzję o opłaceniu firm kooperujących. Niestety było zbyt mało czasu, aby zorganizować środki na spełnienie roszczeń wszystkich i jednocześnie było zbyt mało czasu na przywrócenie infrastruktury imprezy tak, aby spełnić zapotrzebowanie techniczne zespołów zagranicznych. Do tego doszło jeszcze zamieszanie medialne. Pojawiły się nieprawdziwe informacje o całkowitym odwołaniu Festu. Jedna z publicznych stacji TV podała nawet, że Motorhead nie wystąpił mimo, że na scenie w Szymanach wykonywali już drugi utwór…

Być może do takiej sytuacji by nie doszło, gdyby festiwal był wspierany przez sponsora strategicznego, który zapewniałby stabilność finansową imprezie. Niestety festiwal nigdy nie pozyskał takiego wsparcia ze względu na to, że idea i jego nazwa promuje przede wszystkim zespół Hunter. Tym bardziej nie zrozumiałe jest zachowanie wyżej wymienionego zespołu, który w całym tym zamieszaniu zamiast wesprzeć fest odwrócił się od niego.

A ja, jako organizator festiwalu i do niedawna manager zespołu Hunter chcę wyrazić swój głęboki żal. Czuję się zdradzony i oszukany przez ludzi, którym poświeciłem ostatnie kilka lat życia. Wsadzili mi przysłowiowy nóż w plecy a spodziewałem się wsparcia i pomocy z ich strony. Ich decyzja  pogrążyła i zniesławiła mnie oraz całą moją najbliższą rodzinę.

Na zakończenie chcielibyśmy przeprosić publiczność festiwalową za to, że nie udało się przeprowadzić wszystkich koncertów zgodnie z planem. Jednocześnie pragniemy Wam podziękować, bo pomimo tak wielkiego zamieszania pozostaliście z nami tworząc magiczną atmosferę i bawiliście się do końca. Dziękujemy Wam za 6 lat rock’and rollowych wrażeń.

Bardzo dziękujemy także osobom i firmom, bez których ta edycja byłaby nie możliwa i dzięki którym fest dojechał do końca: Mieczysławowi Cherubińskiemu i Zbigniewowi Kuczyńskiemu, Rockmetalshop.pl, Craftman, Armex, Unigreg, Good Music Production, The Agency Group Ltd. oraz Zarządowi Spółki Porty Lotnicze Mazury a w szczególności Członkom Rady Nadzorczej Panu Remigiuszowi Kobierskiemu z PPL Warszawa i Panu Grzegorzowi Tumelisowi.

Ponadto dziękujemy Tomkowi Mikicie z Tygodnika Szczytno, MDK-owi w Szczytnie a w szczególności Andrzejowi Maternie i Panu Dyrektorowi Piotrowi Filipowiczowi za nieocenioną pomoc oraz Urzędowi Miejskiemu w Szczytnie i Pani Burmistrz Danucie Górskiej, Panu Wójtowi Sławomirowi Wojciechowskiemu oraz Panu Mariuszowi Drężek z Urzędu Gminy w Szczytnie.

Dziękujemy także za profesjonalne zabezpieczenie imprezy Policji z KPP w Szczytnie, Ochotniczej Straży Pożarnej Gminy Szczytno, Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie oraz ZOZ w Szczytnie z Panem Markiem Michniewiczem na czele.

Z poważaniem,

Arek Michalski

A&M Agency

Polecane

Share This