David Bowie zainspirowany Kendrickiem Lamarem

Na nowej płycie Bowiego mają pojawić się odniesienia do ISIS.


2015.11.25

opublikował:

David Bowie zainspirowany Kendrickiem Lamarem

8 stycznia, w dniu 69 urodzin Davida Bowiego, do sprzedaży trafi nowy album artysty zatytułowany „Blackstar”. Kilka dni temu poznaliśmy tytułowe nagranie wraz z towarzyszącym mu teledyskiem. W rozmowie z „Rolling Stone`em” Tony Visconti, wieloletni współpracownik Bowiego i producent krążka, opowiedział o niespodziewanej inspiracji związanej z pracami nad „Blackstar”: Słuchaliśmy dużo Kendricka Lamara. Nie zrobiliśmy niczego w tym stylu, ale podobało nam się, że Kendrick miał otwarty umysł i nie nagrał zwykłej hiphopowej płyty. Wrzucił tam wszystko. I to jest dokładnie to, co chcemy zrobić. Naszym celem było unikanie rock`n`rolla na wiele sposobów. „Blacstar” faktycznie prezentuje Bowiego dalekiego od rock`n`rolla. Artysta nagrał album w towarzystwie muzyków jazzowych. Całość ma obejmować siedem utworów mieszczących się łącznie w 45 minutach.

Visconti zdradził także, że na „Blackstar” usłyszymy Jamesa Murphy`ego, lidera nieodżałowanej ekipy LCD Soundsystem. Murphy ma się pojawić w dwóch nagraniach.

Samo nagranie tytułowe rzekomo dotyczy ISIS (Państwo Islamskie). Taką informację w rozmowie z „Rolling Stone`em” podał saksofonista Donny McCaslin, którego usłyszymy na nowej płycie. David powiedział mi, że ten utwór mówi o ISIS – informuje McCaslin. Visconti oraz perkusista Mark Guiliana przyznają jednak, że nic na ten temat nie wiedzą.

Tytułowy utwór z albumu „Blackstar” trwa niemal 10 minut. Pierwotnie kompozycja była o ponad minutę dłuższa, jednak z racji na to, że iTunes nie akceptuje singli dłuższych niż 10 minut, trzeba było ją skrócić. To totalna bzdura. Ale David uparł się, że ten utwór ma być singlem, a nie chciał przygotowywać różniących się od siebie wersji singlowej i albumowej – tłumaczy Visconti.

Poprzedni album Bowiego, „The Next Day”, ukazał się w 2013 roku.

Polecane

Share This