Brak wieści z obozu Pezeta zaowocował… pogłoskami o śmierci rapera, tak przynajmniej można wywnioskować z wpisu zamieszczonego przez Pezeta na Instagramie. Jakby co to jeszcze żyję – pisze raper. Wrzucam to, bo kolega/manager dzwonił, że jakieś dziewczynki dzwonią do niego z rykiem. Nie wiem jak kurwa do tego doszło, że wszystko przybrało taki obrót, więc bynajmniej nie mam zamiaru włączać teraz z powrotem profilu na fb (…). Żyję i nie lubię jak ktoś mnie uśmiercam, więc wrzucam to oto piękne, artystyczne zdjęcie, żeby nikt nie wydzwaniał do mojego kolegi.
Piękne, artystyczne zdjęcie wygląda tak:
{reklama-hh}
