Foto: J. Janicki
– Koncert zgromadził komplet publiczności. Dla wielu ten wieczór był spełnieniem największych marzeń i najpiękniejszym spektaklem muzycznym, jaki w życiu wiedzieli. Show must go on! W ostatnią sobotę stycznia #aquariatour dopłynie do Gdańska!
Po pierwszym, dużym halowym koncercie w Krakowie, przyszła pora na Łódź. Występ w Atlas Arenie został ogłoszony jako pierwszy. Po siedmiu dniach bilety się wyprzedały. Dzięki manewrom z pozycją sceny udało się wygospodarować dodatkowe miejsca. Hala była wypełniona po brzegi, a bilety znalazły swoich nabywców co do jednej sztuki. Na Dodzie musiało to zrobić olbrzymie wrażenie.
Już kilka dni wcześniej Doda w swoich mediach społecznościowych przyznała, że występu w Atlas Arenie nie może się doczekać. I słusznie, bo ten wieczór, pełen emocji, okazał się fantastyczny! Atmosfera w hali już od samego początku była niesamowicie elektryzująca. Widownia wypełniła przestrzeń okrzykami radości i skandowaniem „Do-da” na długo przed rozpoczęciem show. Później efektowne światła i multimedia sprawiły, że scena zamieniła się w magiczne akwarium. Sama Doda zachęcała do aktywnego udziału w koncercie, a publika nie dała się prosić: tańczyła i śpiewała, tworząc niepowtarzalny klimat wspólnoty muzycznej. Fani reagowali niemal na każdy gest swojej idolki. Wielu znało całe teksty utworów na pamięć, które przecież funkcjonują w obiegu stosunkowo niedługo, bo pochodzą z ostatniej płyty artystki. To także z pewnością na długo zapadnie jej w pamięci.
Jednym z momentów, na który fani najbardziej czekali w Łodzi, był wspólny występ Dody i Smolastego. Ich piosenka „Nim zajdzie słońce” była pierwszym polskim utworem, który znalazł się na szczycie każdej z trzech najważniejszych list przebojów w Polsce: OLiA – zestawieniu airplay z odtworzeniami w stacjach radiowych, OLiS – listy singli w streamie na podstawie odsłuchań oraz Poland Songs – sporządzonej przez amerykański magazyn Billboard na podstawie danych o sprzedaży cyfrowej i odsłuchań w streamingu. Jedynym utworem, który tego dokonał w naszym kraju, był jak dotąd megaprzebój Miley Cyrus „Flowers”. Miłym akcentem tego koncertu było wręczenie Dodzie nagrody za znalezienie się na szczycie tych trzech list. W Atlas Arenie „Nim zajdzie słońce” zabrzmiało fenomenalnie! Artystka tym samym potwierdziła, że pierwsze miejsce na trzech listach nie było dziełem przypadku. Publiczność śpiewała każdą frazę i bawiła się wyśmienicie. Dla wielu ten wieczór mógł się nie kończyć…
Pożegnanie z Atlas Areną było równie efektowne jak cały koncert. Doda podziękowała fanom za niezapomniane chwile. Wielbiciele artystki opuszczali halę z uśmiechami na twarzach, tonąc w konfetti i wspomnieniem show, który na chwilę pozwolił im odpłynąć w świat emocji i dźwięków. Aquaria Tour w Atlas Arenie okazała się nie tylko wyjątkowym wydarzeniem, ale także świętem wspólnoty fanów, którzy dzieląc ten sobotni wieczór, stworzyli niepowtarzalną atmosferę muzycznego zanurzenia. Łódź odpłynęła niesiona falami emocji… – czytamy w relacji organizatorów.
Ostatni przystanek trasy zaplanowany został na Pomorzu 27 stycznia. Doda wystąpi w ERGO ARENIE na pograniczu Gdańska i Sopotu.
