Donatan i Cleo skrzywdzeni przez jurorów

Gdyby policzyć tylko głosy widzów, Polacy otrzymaliby trzykrotnie więcej punktów.


2014.05.13

opublikował:

Donatan i Cleo skrzywdzeni przez jurorów

W konkursie Eurowizji nie liczą się wyłącznie głosy widzów. Gdyby tak było, Polacy zamiast 62 zgromadziliby 198 punktów. Dziwiliśmy się, że Donatan i Cleo nie otrzymali punktów z mocno obsadzonych Polonią Wysp Brytyjskich. Owszem, dostali, i to maksymalną ilość. Gdyby policzyć wyłącznie głosy widzów, na konto polskiej reprezentacji wpadłoby 12 punktów z Wielkiej Brytanii. Niestety brytyjscy jurorzy uznali „My Słowianie” za najgorszą piosenkę konkursu i umieścili ją na ostatnim miejscu. Sytuację dobrze oddaje zestawienie, które znajdziecie pod tym linkiem.  Podobnie sytuacja wyglądała w Irlandii. 12 punktów Polakom przyznali także widzowie z Norwegii, niestety jurorzy sklasyfikowali nas na 19 miejscu, po wyciągnięciu średniej wyszła nam 9 pozycja i tylko 2 punkty od Norwegów.

Donatana i Cleo docenili także widzowie w Austrii, Macedonii, Francji, Niemczech, Włoszech i Szwecji (po 10 punktów).

Od 2009 roku w konkursie Eurowizji stosuje się metodę 50:50 – głosy jury i publiczności są tak samo ważne. Co ciekawe, polska publiczność przyznała zwyciężczyni konkursu Conchicie Wurst 4 miejsce. Kobieta z brodą nie przypadła natomiast do gustu naszym jurorom (w gronie jury znaleźli się Magdalena Tul, Mieczysław Szcześniak, Krzysztof „K.A.S.A.” Kasowski, Dorota Szpetkowska i Paweł Sztompke), którzy umiejscowili ją na 19 miejscu. Średnia z 4 i 19 dała 11, stąd przy nagradzaniu 10 wykonawców Polacy nie przyznali Austrii żadnych punktów.

 

Polecane

Share This