Evanescence: Przyjaciele, którzy stali się sobie wrogami

Były gitarzysta Evanescence, Ben Moody, zdradził, dlaczego opuścił grupę w 2003 roku.


2010.08.30

opublikował:

Evanescence: Przyjaciele, którzy stali się sobie wrogami

Serwis WENN opublikował oświadczenie muzyka. Oto jego treść:

„Nie mam zamiaru wam cukrować. Opowiem, co naprawdę zdarzyło się w październiku 2003 roku. Byliśmy bardzo młodymi ludźmi w niezwykle stresującej sytuacji. Każdy z nas był indywidualnością, co – połączone z pychą wynikającą z wieku i niedoświadczenia – doprowadziło wszystkich członków zespołu do wojny totalnej. Konflikty osiągnęły apogeum w noc 22 października 2003 roku. Z powodu mojej furii i desperacji wbiłem gwóźdź do trumny Evanescence. Było bardzo prawdopodobne, że nie dotrwamy w pełnym składzie do końca trwającej właśnie trasy. Żaden z nas nie chciał rozładować napiętej atmosfery. Byłem zszokowany tym, co się z nami stało. Ludzie, których dotychczas uważałem za przyjaciół, stali się moimi wrogami.

Napędzany ignorancją, pychą i urazą próbowałem przekonać Amy [Lee, wokalistkę Evanescence – przyp. red.], iż powinna opuścić zespół. Amy, jeżeli czytasz to, wiedz, że nigdy do końca nie wierzyłem w to, co mówiłem. Nie wyobrażałem sobie, by ktoś mógł zastąpić cię na scenie i śpiewać twoje teksty. To byłby jakiś żart.

Każdy pojedynczy sukces Evanescence wciąż traktuję jako osobiste zwycięstwo. Każdy egzemplarz płyty, który sprzedają (z lub bez mojego wkładu), każdy kolejny wyprzedany koncert, umacnia mnie w przekonaniu, że w swoim życiu zrobiłem jednak coś wartościowego. Moje poświęcenie nie było bezowocne.”

Polecane

Share This