Fagata o Żabsonie: „Siedzę na nim w staniku, a on mówi, że ma dziewczynę i chce ją pokazać w internecie”

"Ewidentnie z jego strony było więcej takich uczuć, np. śniadanka mi robił".


2024.01.28

opublikował:

Fagata o Żabsonie: „Siedzę na nim w staniku, a on mówi, że ma dziewczynę i chce ją pokazać w internecie”

fot. mat. pras.

Pod koniec ubiegłego roku Fagata zdissowała Żabsona, nawijając w kawałku „Bandycka jazda”: „Ru**asz ciągle du*ki, a masz w domu babę / Może kiedyś znajdziesz taką jak ja baby mamę (mami) / Chciałeś mnie pocisnąć, ale masz za małą pałę (ups)”. Jej linijki były odpowiedzią na kawałek „Sidehoe”, w którym reprezentant chillwagonu nawijał: „Szmaty już mnie nie kochają, bo zająłem się swoją panią / Robią mi dramy i kłamią, chcą zająć miejsce za nią / Możesz być moją sidehoe, ale nigdy baby mamą”.

Kilka miesięcy wcześniej Żabson zapewniał, że jego relacja z Fagatą to sytuacja z czasów, kiedy był singlem.

 

– Sytuacja miała miejsce, zanim poznałem Lilę, a wy od czterech lat żyjecie tym, że dwójka ludzi odbyła stosunek. Ogólnie przez 25 lat mego życia zanim poznałem moją obecną partnerkę, spotykałem się z różnymi kobietami, co jest opisane w niejednym moim kawałku. A teraz jestem szczęśliwie zakochany i wierny mojej Lilusi. Wiem, że wielu chciałoby zniszczyć to, co mamy, ale plotki nie wystarczą – wyjaśniał fanom.

Tymczasem na Spotify pojawiła się rozmowa Żurnalisty z Fagatą, w której influencerka nie ucieka od tematu swoich kontaktów z Żabsonem i przedstawia sprawę nieco inaczej.

Jak zerwałam ze Stuu, to ja mam tak, że się lubię pocieszać i on był w moich DM-ach i stwierdziłam że dobra, taki s***oholik. Zczęłam umawiać. Dla mnie to była relacja czysto s***alna, nawet pamiętam, jak on raz do mnie powiedział „czy moglibyśmy chociaż raz mieć romantyczny s**s”. Ewidentnie z jego strony było więcej takich uczuć i w ogóle np. śniadanka mi robił – wspomina Fagata, dodając: – Przyszłam do niego na urodziny, dałam mu ten prezent, zaczęliśmy się całować, już była akcja i on nagle mówi: „Stop, muszę ci coś powiedzieć, bo to mi na sumieniu ciąży”. Ja myślałam, że on mi powie, że mnie kocha. No i wiesz, ja siedzę na nim w samym staniku i mówię: „O co chodzi?”, a on do mnie: „Bo ja mam dziewczynę od jakiegoś czasu i chce ją pokazać w internecie, ale możemy dalej się ru***ć tylko.

Popularne newsy

Polecane

Share This