Artysta trafił do szpitala w ubiegłym tygodniu. Lekarze natychmiast ostrzegli narzeczoną piosenkarza, Enzinę Fuschini, iż szanse na przeżycie są niewielkie. Sytuacja uległa zmianie, gdy organizm zaczął funkcjonować samodzielnie.
Rodzina Rafferty`ego ma nadzieję, iż muzyk już wkrótce będzie mógł poddać się specjalistycznemu leczeniu w Londynie. – Gerry to mój najlepszy przyjaciel. Modlę się, by jego siła pozwoliła mu przetrwać te ciężkie chwile – powiedziała Fuschini.
Szczyt popularności Rafferty osiągnął w 1978 roku, kiedy to ukazał się jego bestseller, album „City To City”, a na nim wielki przebój, „Baker Street”.