IMPREZA TYGODNIA: Tricky w Polsce

Tricky, mroczny książę trip hopu, wraca na koncerty do Polski z nową płytą i nową grupą.


2016.01.28

opublikował:

IMPREZA TYGODNIA: Tricky w Polsce

Tricky presents Skilled Mechanics to powrót do triphopowych wibracji i brzmienia Bristolu. Nowy projekt Tricky tworzy wspólnie z weteranem sceny Bristolu – DJ-em Milo (The Wild Bunch, czyli pre-Massive Attack) oraz Luke`em Harrisem.

Kup bilety na koncerty w Poznaniu (Eskulap, 2.02) i Warszawie (Iskra, 3.02):

„Tricky presents Skilled Mechanics” to także tytuł nowego krążka Tricky’ego i zarazem jego przewrotna odpowiedź na zarzuty, że w studio i na scenie ukrywa się za śpiewającymi kobietami. Na nowym albumie to on częściej przejmuje mikrofon, choć oczywiście nie zabrakło na nim też utalentowanych gości – Franceski Bellmonte, Oh Land czy raperki Ivy. Premiera płyty odbyła się 22 stycznia i Tricky z ekipą ten materiał – obok starych hitów – zaprezentują w Polsce.

Przy okazji tej premiery Anglik wspomina czasy, gdy nagrywał i występował jako jeden z frontmanów Massive Attack – choćby w legendarnym kawałku „Karmacoma”. „Tricky presents Sklled Mechanics” można bowiem uznać za jego powrót do triphopowych korzeni. To prawdziwy upalony „Bristol sound”. W powstawaniu albumu ogromny udział miał DJ Mylo – przyjaciel Tricky’ego z czasów szkolnych i jeden z założycieli legendarnego kolektywu The Wild Bunch, który tworzyli też Robert Del Naja – 3D, Mushroom i Daddy G z Massive Attack. „Jako ośmiolatkowie wspólnie z Milo mieszkaliśmy u mojej ciotki (…) W wielku 16 lat Milo grał już z The Wild Bunch i to on wciągnął mnie do tej bandy. Mieliśmy próby i imprezowaliśmy w domu Daddy’ego G z Massive Attack” – wspomina Tricky. Twórca „Maxinquaye” przyznaje, że od lat myśleli o wspólnym projekcie, który odzwierciedlałby ich fascynacje muzyką soul, hip hopem, wibracją dub, bogactwem brzmień ulicznych soundsystemów. „Tricky presents Skilled Mechanics” to odwrót od ciężkich rockowych dźwięków, które można było usłyszeć na koncertach Anglika. Nowy krążek to jednak przede wszystkim elektroniczne brzmienie, hipnotyczny groove, rytm i liryczny mrok, które odsyłają wprost do brzmień lat 90. Wystarczy posłuchać znakomitych „How’s Your Life” czy „Necessary”, które śmiało mogłyby trafić na „Maxinquaye” czy „Nearly God”. Choć każde jego kolejne dzieło od klasycznych już pozycji z lat 90. – „Maxinquaye” czy „Pre-Millenium Tension”, po znakomite „Knowle West Boy” i „Mixed Race”, przynosi niezwykle intensywną miksturę dźwięków, „Skilled Mechanics” prezentuje się jednak szczególnie ekscytująco.

Polecane

Share This