– Cóż, kto nie lubi Adele? – powiedziała Rihanna w rozmowie z magazynem „OK!”. – Szczerze mówiąc, gdy natrafię na kogoś, kto naprawdę za nią nie przepada, ta osoba będzie w tarapatach. Podejdę do całej sprawy bardzo osobiście.
Rihanna przyznała, że na dłuższą metę nie potrafi jednak słuchać ubiegłorocznej płyty Adele pt. „21”, bo za jej sprawą wpada w depresyjne stany.