Julia Pietrucha o współpracy z Dawidem Podsiadło

Nowa płyta ma być mocniejsza od debiutu.


2018.01.25

opublikował:

Julia Pietrucha o współpracy z Dawidem Podsiadło

foto: P. Tarasewicz

Przed kilkoma dniami zakończyły się nagrania nowej płyty Julii Pietruchy. Następca ciepło przyjętego „Parsley” ukaże się prawdopodobnie na początku marca, ale artystka zaznacza, że ten termin może się przesunąć z przyczyn technicznych. Julia opowiedziała Gabi Drzewieckiej co nieco o kierunku, w jakim poszła na swoim nowym albumie.

Choć artystka nie chce jeszcze mówić o szczegółach, deklaruje, że niezatytułowany jeszcze album przyniesie kilka zmian w stosunku do „Parsley”. – Jest troszkę mocniej. Będzie więcej basu. Poszerzyło nam nam się instrumentarium – jest mandolina, puzon – zapowiada Julia, dodając, że na drugiej płycie będzie „mniej sielskiego anielskiego klimatu”. Kolejną zmianą jest wprowadzenie do tekstów języka polskiego. W ich pisaniu Julię wspierał Dawid Podsiadło. – Siadaliśmy na dupskach i pracowaliśmy pięć, sześć, siedem godzin w ciągu dnia. Tego się nauczyłam – że nie ma tak, że wena przychodzi i napiszesz szybko tekst, bo jak nie przychodzi, to musisz usiąść i po prostu skupić się nad tym. Jak nic nie wymyślisz, to nic nie wymyślisz, ale przynajmniej poświęciłaś czas – mówi artystka.

Podczas prac nad drugim albumem Julia znacznie bardziej otworzyła się na współpracę z innymi muzykami. Dużą rolę w nagraniach odegrali muzycy towarzyszący artystce na scenie podczas koncertów.

Po więcej informacji na temat nadchodzącego materiału Julii Pietruchy zapraszamy jutro do nowego odcinka programu Gabi Drzewieckiej „Off The Record”.

Polecane

Share This