fot. Dorota Szulc
Julia Wieniawa jest dziś nie tylko jedną z najpopularniejszych polskich aktorek, ale także odnoszącą sukcesy wokalistką. Artystka wzbudza skrajne emocje i nieustannie mierzy się z hejtem. Wygląda na to, że ten problem dotyczy jej od lat, ponieważ Julia kiepsko wspomina czasy szkolne i początki swojej kariery. Kiedy Wieniawa jako 14-latka debiutowała w „Rodzince.pl”, słyszała pod swoim adresem sporo docinków.
– Słyszałam, że pewnie ktoś mi to załatwił. Pytano mnie, co zrobiłam dla tej roli. A przypominam, że miałam wtedy 14 lat – mówi w wywiadzie „KMaga” Julia.
SPRAWDŹ TAKŻE: Justin Bieber przeszedł przez piekło u Diddy’ego
– Z drugiej strony wiele osób chciało się ze mną zaprzyjaźnić. Wtedy zaczęłam zauważać, że ludzie są interesowni. Najgorzej było, gdy to nauczyciele dolewali oliwy do ognia. W liceum często podcinali mi skrzydła. „Co tam gwiazdeczko, nauczyłaś się?”. Oceniali mnie po tym, że występuję w serialu. Traktowali mnie na zasadzie: „A, ładniutka, to głupiutka”. Na przykład prosili mnie do tablicy, zakładając, że sobie nie poradzę. To mnie stresowało i czasem stres rzeczywiście zjadał mnie do tego stopnia, że mi nie szło – dodała artystka.