Kacper HTA chciał zdissować całą branżę. Teraz zdradza, że ten kawałek nigdy się nie ukaże i podaje powody

"Nie mam zamiaru gryźć się w język" - zapowiadał. Dlaczego zmienił zdanie?


2022.04.01

opublikował:

Kacper HTA chciał zdissować całą branżę. Teraz zdradza, że ten kawałek nigdy się nie ukaże i podaje powody

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

Pod koniec września Kacper HTA zapowiedział, że przed końcem 2021 opublikuje klip, po którym „prawdopodobnie znienawidzi go cała branża”. Wideo nie pojawiło się do dziś i wygląda na to, że już się nie ukaże.

Ostatnio któryś z moich kolegów po fachu słusznie zauważył, że jeśli chodzi o większość osób, które są dziś w TOPce i robią największe zasięgi, to jest to wyścig o to, kto zrobi głupszą piosenkę. Bity są coraz mniej hiphopowe, raperzy przestają wyglądać jak raperzy, ilość ciekawych punchlinów i przede wszystkim ważnych treści nie jest już nawet na drugim planie tylko na piętnastym. Mało kto ze środowiska chcę to komentować, bo boją się medialnego linczu albo liczą na feat, który nakręci im wyświetlenia na kanale, który zdycha, a poprawność polityczna 99% z moich kolegów sprawia, że chce mi się r**gać, jak włączam Instagram – pisał pół roku temu o kondycji branży.

Zrobię w tym roku teledysk, po którym prawdopodobnie znienawidzi mnie cała branża. Nie mam zamiaru gryźć się w język z uwagi na hejt czy odbitki ze strony ludzi, o których nawinę, będzie to mój najdroższy teledysk, choćby miał się nigdy nie zwrócić, bo charakteryzacja i plan zdjęciowy jaki mam zamiar zrobić, to będzie coś, czego jeszcze nigdy nie zrobiłem – zapowiadał raper.

Podczas wczorajszego Q&A Kacper zdradził, że obiecywany kawałek i teledysk nigdy nie ujrzą światła dziennego. Dlaczego? Raper wyjaśnił to w następujący sposób:

Po pierwsze dlatego, że raperzy, o których chciałem nawijać, wiedzą osobiście, co myślę na ich temat i nagrywanie na ten temat uznałem za stratę czasu. Ważne, że oni wiedzą. Po drugie wolę się skupić na charytatywnym projekcie i własnej płycie niż na akcji, którą fani zapamiętają jako sensację dnia, bo nie o to mi chodziło.

29 kwietnia do serwisów streamingowych ma trafić charytatywna płyta, z której dochód ma trafić do dotkniętych wojną Ukraińców. Wydawnictwo powstaje na zasadzie pospolitego ruszenia – raper zaproponował koleżankom i kolegom ze sceny, by udostępnili na potrzeby tego projektu kawałki ze swojej szuflady. Odzew był znakomity, więc warto czekać na efekt końcowy nie tylko ze względu na pomocowy charakter projektu, ale także z czysto muzycznych względów.

W tym roku ma się także ukazać nowa solówka Kacpra, ale na informacje na jej temat trzeba jeszcze poczekać.

Polecane

Share This