Koko koko dupa blada

Zamieszanie wokół hymnu przestaje być śmieszne.


2012.05.31

opublikował:

Koko koko dupa blada

Porażka jest zawsze sierotą, a sukces ma wielu ojców. Gdyby sprawa dotyczyła dziecka, to badania DNA i po sprawie. A tak… dupa blada. Okazuje się, że hicior „Koko koko euro spoko” ma zbyt wielu ojców, ustalenie ojcostwa jest trudne, a najbardziej pokrzywdzone są matki.

I nie chodzi o muzykę, do której na początku było wiele zastrzeżeń i oskarżeń o plagiat. Dziś już wszyscy wiedzą, że muzycznym tematem utworu jest tradycyjna weselna melodia ludowa z lubelszczyzny i sprawę jakoś tam wyjaśniono. Ale to było jedynie preludium. Teraz okazuje się, że Michał Malinowski, który namówił zespół do napisania piosenki twierdzi, że jest producentem tego utworu. Takiego samego zdania jest aranżer tej pieśni, Grzegorz Urban. No i mamy dwóch ojców. A matki są zdania, że ten pierwszy o ojcostwie mówić nie powinien, bo jedynie podpowiedział możliwość poczęcia i nie chce mieć już z nim nic wspólnego. Żeby było weselej, biedne dziecko – utwór „Koko koko Euro Spoko”, prawdopodobnie nie zostanie wykonany na żywo na Stadionie Narodowym podczas otwarcia mistrzostw ani bezpośrednio przed meczem z Gracją. A to przecież oficjalny hymn reprezentacji. Kibice mają go ponoć usłyszeć jedynie z taśmy… 😉

Matki Jarzębiny przekonane były, że możliwość takiego występu wpisana była w regulamin konkursu na Hymn Reprezentacji, ale biuro prasowe Radia Zet twierdzi co innego – „W regulaminie konkursu nie ma obietnicy takiego występu” – oznajmił Rzeczpospolitej Michał Aleksandrowicz. No i za przeproszeniem, dupa blada.

W tej samej gazecie Sławomir Król, manager zespołu Jarzębina, wścieka się – „Od kilku dni próbujemy dowiedzieć się od organizatorów Euro, jaka będzie nasza rola… Nikt nam nie odpowiada, nie kontaktuje się z nami. Zagroziliśmy im w końcu prawnikami. – i przypomina – Obiecano nam, że Jarzębina wystąpi na meczu otwarcia, czujemy gorycz„.

Słabe to jak ławka naszych rezerwowych. Jak to się skończy… zobaczymy, ale niesmak i tak pozostanie. Bo z
sympatycznej zabawy zrobiło się to, co jest naszą narodową
specjalnością. A szkoda, bo czy nam się to podoba, czy nie, to „mamy” z Jarzębiny i tak już skopały tyłek Oceanie i jej oficjalniej pieśni przygotowanej na zlecenie UEFA… Wynik? 6045418 : 3724190 (ilość odtworzeń na YT w chwili pisania tego tekstu)!

Polecane

Share This