When Saints Go Machine
Ten duński zespół jest kolejnym przykładem udanej drogi skandynawskich zespołów, które doskonale wiedzą, kiedy rozpocząć karierę poza swoim krajem czy regionem geograficznym. Kwartet z Kopenhagi najpierw zbudował solidne podstawy dla swojej muzyki w rodzimej Danii, pojawiając się m.in. na głównej scenie festiwalu Roskilde, a następnie skrupulatnie zaczął zdobywać fanów w Europie i Stanach. Bez wątpienia bardzo pomaga w tym kontrakt z wytwórnią K7, lubującą się w nieoczywistych popowych zespołach, a takim bez wątpienia jest WSGM. Na swojej nowej płycie, wydanej w maju, „Infinity Pool”, Duńczycy powędrowali w nowych kierunkach, choćby w stronę rasowego hip hopu. Gościem na albumie w singlowym „Love & Respect” jest Killer Mike, a krytyka określiła album mianem „mroczniejszego i wymagającego większego skupienia od słuchacza”.
Capital Cities
Nowa twarz, a właściwie dwie nowe twarze na scenie muzycznej. Capital Cites pochodzą z Los Angeles i choć na razie mogą wylegitymować się głównie jednym przebojem – “Safe & Sound”, przewidujmy, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy sytuacja będzie się zmieniać. Choćby za sprawą wydanego tydzień temu debiutanckiego albumu „In a Tidal Wave of Mystery”, z bardzo zgrabnymi, elektronicznymi piosenkami, aspirującymi do miana radiowych przebojów. Podobnie jak ogłaszani dziś When Saints Go Machine, Amerykanie zaprosili do współpracy rapera z Atlanty, legendarnego Andre 3000 z Outkast. „Safe & Sound”, dzięki wykorzystaniu w wielu reklamach, już jest światowym przebojem, czas poznać koncertowe oblicze Capital Cities.