„Jung Brutal Gutaussehend 3” (co po polsku oznacza „Młodzi, brutali i dobrze wyglądający 3”) to jedna z najbardziej hitowych produkcji 2017 roku w niemieckim rapie. Album nagrali jedni z najbardziej kontrowersyjnych raperów za naszą zachodnią granicą – Kollegah i Farid Banga. Pojawił się poważny problem. Ich płytą zainteresował się Międzynarodowy Komitet Oświęcimski.
Kollegah i Farid Banga dostali dwie nominacje do najważniejszych nagród muzycznych w Niemczech. 12 kwietnia o nagrodę „Echo” w kategorii najlepszej płyty powalczy m.in. „Jung Brutal Gutaussehend 3”. Jest to wybór bardzo kontrowersyjny, ponieważ na płycie znalazło się wiele tekstów, które nie wszystkim przypadły do gustu. Niektóre z nich wywołały wielką dyskusję w całym kraju. Dwie bonusowe piosenki zawierają kontrowersyjne odniesienia do zamachów terrorystycznych oraz obozu koncentracyjnego Auschwitz. Kollegah i Farid rapują m.in.: zamachu w Berlinie w grudniu 2016 roku, zabiciu ludzi na festiwali w Dessau i więźniach w obozie Auschwitz.
2 kwietnia pojawiło się specjalne oświadczenie wiceprezesa Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego. Christoph Heubner zarzucił raperom obrazę więźniów i ich cierpień w obozie koncentracyjnym. Według niego przez takie teksty wzniecane są nastroje antysemickie. Teraz specjalna komisja analizuje tekst utworu „0815”.
Kollegah przeprosił swoich żydowskich fanów i zaprosił ich bez biletów na koncerty, natomiast Farid Bang oświadczył, że nie ma nic wspólnego z antysemityzmem i nienawiścią wobec mniejszości.
