Cała sprawa ciągnie się od 2007 roku, gdy policjanci znaleźli w autokarze Lil Wayne`a naładowaną broń palną.
Jego
różne przewinienia z przeszłości zaczęły się sumować i łącznie dawało
to 15 lat więzienia – a Lil Wayne wciąż uparty nie chciał się do
niczego przyznać.
Jednak w czwartek, 22 października Lil Wayne się
opamiętał i zmienił zeznania. Doszło do ugody z prokuraturą i raper
przyznał się do winy. Zmniejszono mu wymiar kary i teraz w przypadku
skazania hiphopowiec spędzi za kratkami do 12 miesięcy. Następną
rozprawę wyznaczono na luty 2010 roku.
Z kolei w marcu Lil Wayne czeka kolejny proces, w którym oskarżony jest o posiadanie narkotyków.
Na „Rebirth” usłyszymy Lil Wayne`a w rapowo-rockowej odsłonie. Raper podobno wciąż pracuje nad swoim
dziełem i stale je dopieszcza.