fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Nawet jeżeli artyści sami nie zabierają głosu w sprawie trwających w całym kraju protestów kobiet, do tablicy wywołują ich fani. Malik Montana odniósł się do sytuacji w Polsce na prośbę swojej słuchaczki. Zapytany o to, co sądzie o proteście kobiet, Malik odparł:
– Od sądzenia jest Pan Bóg, ja nie czuję się godny. Uważam, że jest uzasadniony i odbierania prawa do własnych decyzji jakiemukolwiek człowiekowi jest nie w porządku.
Sprawdź też: Malik Montana z mocnym wpisem na temat rasizmu w Polsce
Jedna z fanek zwróciła raperowi uwagę, że dzień wcześniej podczas instagramowego live’a stwierdził, że „ma wyj***ne na protesty”, a teraz wyraża gest solidarności. Raper odniósł się także do tego komentarza, tłumacząc, dlaczego na ogół nie zabiera głosu w kwestiach społeczno-politycznych.
– Mój protest trwa, odkąd potrafię świadomie myśleć. Nie zgadzam się w wielu kwestiach, które społeczeństwo nazywa normą i mam zdanie często inne od wielu. Nie czuję potrzeby, by się z wieloma poglądami afiszować i mówić głośno. Nie czuję przynależności, nie czują się materią i wolną duszą w świecie, który próbuje narzucać reguły i zabrać mi to, co we mnie najcenniejsze – wyjaśnił.