Margaret: „Robi się ze mnie ćpunkę”

Wokalistka o tym, jak jest postrzegana.


2020.12.13

opublikował:

Margaret: „Robi się ze mnie ćpunkę”

fot. P. Tarasewicz

12 lutego na rynku pojawi się nowy album Margaret „Maggie Vision”. Na planowanym pierwotnie na jesień krążku usłyszymy kilku raperów – m.in. Kukona, Kizo i Otsochodzi. Współpraca z raperami to tylko jeden z etapów zmian w życiu artystki. Margaret zdecydowała się zakończyć współpracę z gigantem fonograficznym i założyć własny label Gaja Hornby Records, wyprowadziła się na wieś i stara się zdrowo żyć, choć przyznaje, że tego ostatniego niestety się nie dostrzega. W wywiadzie dla Gali Margaret przyznaje, że przez nawiązania do narkotyków w tekstach piosenek (choćby „Ktoś mnie zaprasza na kreskę, ja nie chcę” z kawałka „Roadster” z Kizo), ma problem z tym jak postrzega się jej osobę.

To jest w ogóle ciekawe, że robi się ze mnie aktualnie ćpunkę. W takim momencie w moim życiu, gdy nigdy wcześniej nie żyłam tak zdrowo, nie byłam tak szczęśliwa i tak okej sama ze sobą. Biegam, jem zdrowo, więc z jednej strony mnie to śmieszy, a z drugiej też bardzo często rani, bo to też wpływa na mnie, na mój wizerunek i na to, jak myślą o mnie ludzie. Po prostu pokazuję jakąś prawdę, w sensie, że raz na jakiś czas zajaram gibona, wszyscy to robimy i po prostu luz – komentuje artystka.

Sprawdź też: Margaret i Kukon łączą siły w mocnym kawałku „No Future”

Bardzo często spotykałam się z jakimiś komentarzami, że to jest demoralizacja dzieci, a ja myślę sobie, że dzieci nie przestaną sięgać po narkotyki jak będziemy robić zasłonę dymną i udawać, że ich nie ma. Zresztą narkotyki to zazwyczaj jest odpowiedz na jakieś problemy, więc dobrze byłoby usiąść ze swoim dzieciakiem i wysłuchać co ma do powiedzenia i co mu tam w głowie siedzi, że po nie sięga. Ta nagonka pokazała mi bardzo dużo na temat tego, kim i jacy jesteśmy. Panuje okropna hipokryzja, bo tak naprawdę zdjęcie z jedną bletką, uczyniło mnie ćpunką, gdzie wielu tak naprawdę sięga po alkohol częściej niż ja po marihuanę i jest dobrze – dodaje Margaret.

Polecane

Share This