Megan Thee Stallion opowiedziała o strzelaninie, w której została ranna

Raperka wyjaśnia, dlaczego nie zrobiła tego wcześniej.


2020.07.28

opublikował:

Megan Thee Stallion opowiedziała o strzelaninie, w której została ranna

fot. mat. pras.

W poniedziałek na instagramowym profilu Megan Thee Stallion odbył się się live, podczas którego raperka opowiedziała o incydencie sprzed dwóch tygodni, kiedy to wracając z Torym Lanezem z imprezy u Kylie Jenner została postrzelona. Kilka dni po zdarzeniu raperka opublikowała oświadczenie, w którym odnosiła się m.in. do reakcji 50 Centa naśmiewającego się z sytuacji. – To może być dla zabawne dla was w internecie i może być kolejnym głupim powodem do rozmów, ale to moje prawdziwe życie, w którym naprawdę mnie skrzywdzono i mam przez to traumę – pisała wówczas Megan. Teraz artystka opowiedziała o swoich doświadczeniach na wizji.

Zostałam postrzelona w obie stopy. Musiałam poddać się operacji usunięcia kul. To było przerażające. To po prostu najgorsze doświadczenie w moim życiu – mówiła, płacząc Megan.

Sprawdź też: Nagranie z interwencji po strzelaninie z udziałem Tory’ego Laneza i Megan Thee Stallion trafiło do sieci

Raperka skupiła się także na rozwiewaniu plotek, które narosły po tym, jak przez kilka dni milczała w tej sprawie.

Nie ma z czego żartować. Tam nie wydarzyło się nic, wokół czego moglibyście tworzyć fałszywe historie. Nie położyłam na nikim rąk. Nie zasłużyłam, by do mnie strzelano. Nic nie zrobiłam. Dzięki Bogu, że kule ominęły kości, nie zerwały ścięgien. To nie jest tak, że milczałam, bo kogoś chroniłam. Po prostu nie byłam gotowa, żeby o tym mówić. To nie jest gówno, po którym od razu wchodzisz do Internetu i zaczynasz gadać – podsumowała raperka.

Polecane

Share This