fot. Karol Makurat
Pod koniec listopada Michał Szpak skończył 33 lata. Artysta uczcił „chrystusowy wiek”, pozując w mediach społecznościowych w „stroju Jezusa”. Redakcja ShowNews.pl zwróciła się do „zaprzyjaźnionego księdza” z prośbą o komentarz i jak nietrudno się domyślić – jest on zdecydowanie krytyczny.
– Za święte postacie można się przebierać jedynie z okazji jasełek i Bożego Narodzenia – jak robią dzieci czy dorośli, ale nie wypada, by wybierać takie stroje na co dzień. Dla nas, chrześcijan, Bóg jest największą świętością, z której nie można robić sobie żartów. Takie przebrania to jest gruba prowokacja. Z religii nie można robić cyrku, dlatego, jak powiedziała mi bliska osoba, w Sejmie nie powinno się dzielić opłatkiem. Podpisuję się pod tymi słowami – grzmi „zaprzyjaźniony ksiądz”, którego redakcja nie zdecydowała się podpisać danymi personalnymi.
– Pan Szpak, kiedy przebrał się za Chrystusa, zakpił z niego. Następnym razem niech się przebierze za misia, żołnierza czy za wielbłąda, a nie za Chrystusa. Jest bowiem różnica między Chrystusem a człowiekiem. To nie człowiek stworzył Boga, tylko Bóg człowieka. Człowiek ma duszę nieśmiertelną i wolną wolę. Chcesz być w niebie, będziesz. Wolisz być potępiony? To będziesz żyć w piekle. Bóg daje jedną propozycję, diabeł drugą. Od każdego zależy to, co wybierzemy. Szanujmy religię, a nie walczmy z nią – dodał duchowny.
Wczoraj na Instagramie Michała pojawił się film, w którym muzyk odpowiada na słowa księdza straszącego go piekłem.
– Kochani, piekło nie istnieje, dlatego nie straszmy piekłem i nie bójmy się piekła. Piekło to stan umysłu, a strach jest najgorszym doradcą. Ludzie, kochajmy się! – mówi wokalista.
Wyświetl ten post na Instagramie
