foto: mfk.com.pl
Wrzesień miał się wiązać z powrotem na scenę zarówno Faith No More jak i Mr. Bungle. Niestety, oba zespoły, w których pierwsze skrzypce gra Mike Patton, nie będą na razie dawać koncertów, co jest powiązane ze zdrowiem wokalisty.
– Przykro mi, ale z powodu problemów psychicznych nie jestem w stanie zagrać zaplanowanych koncertów Faith No More i Mr. Bungle.
Mam problemy, które nasiliły się w trakcie pandemii i teraz stanowią dla mnie przeszkodę. Nie czuję, żebym był w stanie dać z siebie wszystko, a nie chcę dawać mniej niż 100 procent. Przepraszam fanów i mam nadzieję, że będę mógł to wynagrodzić wkrótce.
Oba zespoły wspierają mnie i mamy nadzieję na znalezienie jakiegoś zdrowego rozwiązania – poinformował Patton.
Osobne oświadczenie opublikowało Faith No More. W komunikacie podpisanym przez czterech członków grupy – Billy’ego Goulda, Jona Hudsona, Mike’a Bordina i Roddy’ego Bottuma czytamy:
– Powiedzieć, że czujemy się zdruzgotani odwołanymi koncertami, to jak nic nie powiedzieć. Powrót do muzyki po pięcioletniej przerwie był dla nas prawdziwym wyzwaniem, ale o kilku miesięcy ciężko pracowaliśmy, a ostatnie próby nie pozostawiały wątpliwości, że wróciliśmy do najwyższej dyspozycji, przez co pisanie tego oświadczenia jest dla nas jeszcze trudniejsze.
Po prawie dwóch latach pandemii i braku pracy trudno było nam przekazać tę wiadomość naszej ekipie. Traktujemy naszą załogę jak rodzinę. Jesteśmy również świadomi, co to oznacza dla naszych fanów, którzy cierpliwie nas wspierali, czekając wspólnie z nami na przełamanie tej frustrującej sytuacji. Wiele osób ciężko zniosło izolację i czekało na koncerty, które były przekładane raz po raz. Wiemy, że to będzie dla nich trudne.
Mimo to mamy członka rodziny, który potrzebuje pomocy. Wierzymy, że kontynuowanie trasy miałoby głęboko destrukcyjny wpływ na Mike’a którego wartość jako brata jest dla nas znacznie większe niż praca jako wokalisty. Może liczyć na nasze stuprocentowe wsparcie, aby mógł zrobić to, co musi zrobić, by wszystko było w porządku. Prosimy was o wsparcie go w tej trudnej chwili.
