Alone już nie raz gościli na scenie łódzkiej Wytwórni. Od września natomiast zaprzyjaźniona z klubem formacja będzie koncertować przy Łąkowej 29 regularnie raz w miesiącu. Pierwszy występ będzie obfitował w ciekawe niespodzianki. Do współpracy przy nim zespół zaprosił łódzkich wokalistów: Angelikę Kłaczyńską – której charakterystyczną barwę jak dotąd można było usłyszeć w projektach: AGE oraz Public Relations, Emilię Kudrę – byłą wokalistkę formacji TAO, której głos odnajdywał się równie dobrze w piosence aktorskiej (V6), muzyce gospel, pop`ie oraz rock`u, a także Rafcore – frontmana formacji Sickbag słynącego z długo pozostających w pamięci rapów i screamów. Ponadto spektakl będą współtworzyć artyści innych dziedzin sztuki.
Więcej szczegółów zdradza w wywiadzie lider formacji – Flame:
Wytwórnia: Dlaczego ten koncert jest wyjątkowy? Czym zaskoczycie widownię?
Flame: Pierwszy raz na jednej scenie i w tym samym czasie zaprezentują się najbardziej charakterystyczne głosy alternatywnej Łodzi. Będą nam towarzyszyć świetni artyści – jeszcze nigdy zespół ALONE nie dzielił partii wokalnych między kwartet wokalny! Dodatkowo na cykl koncertów w Wytwórni „ALONE in CIRCLE”, które odbędą się we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zostało przygotowane specjalne tło zdjęciowe, które z pewnością zaskoczy naszych fanów. I ostatecznie do udziału w tym przedsięwzięciu zaprosiliśmy młodych łódzkich twórców: studentów ASP, młodych projektantów Fashion Week Poland, którzy stworzą specjalnie na tę okazję nowe kostiumy sceniczne: będzie kontrowersyjnie, będzie mrocznie, będzie erotycznie, najkrócej mówiąc, będzie modnie!
Kim są fani zespołu ALONE? Wiemy, że sami często jesteście zaskoczeni różnorodną publicznością?
Faktycznie trudno byłoby ograniczyć naszą publiczność ze względu na wiek, płeć, a także upodobania muzyczne. Nasza muzyka jest dla wszystkich ludzi, którzy chcą się nią razem z nami bawić, dlatego też łączymy kilka gatunków muzycznych. Niektórym spodobają się partie basu, niektórym dźwięk perkusji czy gitary, inni zafascynują się elektroniką lub wokalem. Nawet jeżeli nie słucha się takiej muzyki na co dzień, warto jest przeżyć ten koncert, bo takie wydarzenia nie zdarzają się często.
