fot. Instagram / @lpro.official
Niejednokrotnie widzieliśmy już, jak zwaśnieni przeciwnicy po gali Fame MMA podawali sobie ręce i deklarowali, że rozwiązali właśnie swój konflikt i nie żywią już urazy do przeciwnika. W przypadku Kubańczyka i L Pro taka sytuacja nie mogła mieć miejsca, obaj zapowiadali, że walka, bez względu na wynik, niczego nie zmieni w ich relacji.
Jakby atmosfera między artystami nie była wystarczająco gorąca, L Pro podgrzał ją jeszcze, publikując kilka godzin przed walką diss na Kubańczyka, w którym deklaruje, że tak jak go stworzył, tak teraz go zniszczy.
Sprawdź też: Kubańczyk znieważył leżącego L Pro na gali Fame MMA
– Wszyscy, którzy słyszeli ten kawałek, mówili, że to mój najlepszy numer, który skończy karierę tego frajera. Ja go stworzyłem, ale wszyscy razem go skończymy!
Proszę, abyście pokazali diss na tego konfidenta, który chce mnie pozwać za prawdę, jak największej ilości osób, które znają mój konflikt z tym zdrajcą. Dziękuję wam za wsparcie #TEAMLPRO. Gdyby nie wy nie udałoby się z nim wygrać po roku kłamstw na mój temat i niszczenia reputacji – napisał przy okazji premiery L Pro.
