Nas wzywa do zjednoczenia czarnoskórych raperów

Raper wyraził swoją opinię przy okazji premiery kawałka „Walk Thru”.


2018.04.05

opublikował:

Nas wzywa do zjednoczenia czarnoskórych raperów

foto: P. Tarasewicz

Nas opublikował na Instagramie post informujący o swoim najnowszym gościnnym występie w kawałku „Walk Thru” DJ-a Esco, w którym udzielił się także Future. Raper nawoływał i zachęcał w nim do jedności czarnoskórych raperów w kulturze hip-hopowej.

Dzisiejsza gra jest tak duża, jak to tylko możliwe. Wygląda jednak na to, że nikt nie potrafi się dogadać. To wystarczająco duża branża, aby robić to, co robisz, i pozwolić talentowi mówić samemu za siebie. Jakiś nowy „kot” mówi coś złego o Pacu… Starszy raper wścieka się na tego młodego. Piszą, że „Nas to nie hip-hop, Migos i Future to hip-hop” – pisze Nas na temat podziałów w rapie.

Nie jest tajemnicą, że bitwa pomiędzy pokoleniami w hip-hopie wpłynęła na tę kulturę. Nas kontynuował swoje dążenie do jedności, dając przykład białych muzyków, podkreślając ich zdolność do łączenia wszystkich pokoleń muzycznych: – Biali muzycy mają tę wolność i są chwaleni za jednoczenie się… więcej mocy dla nich, jestem ich fanem. Dlaczego czarny artysta nie może tego zrobić i sprawić, że będzie cool? Wszyscy jesteśmy artystami, ewoluujmy wspólnie. Chodźcie ze mną. PRZEJDŹMY PRZEZ TO – zakończył.

Legendarny Rakim Allah mówił niedawno o tym, że młodzi fani rapu powinni znać różnicę między hip-hopem i rapem, zauważając jednocześnie, że młodzi artyści powinni wyrażać siebie. Dał również jasno do zrozumienia, że ​​pochodzi ze szkoły tekściarzy: – Moim zadaniem jest pozwolić, by młodzi artyści byli młodymi artystami. Ja też nim kiedyś byłem. Chodzi o to, aby ludzie zrozumieli różnicę między hip-hopem i rapem. Nie mam problemu z rapem, ale pochodzę z epoki, gdzie większą wagę przywiązywało się do tekstów.

W odpowiedzi na zarzuty weteranów, młodzi raperzy usprawiedliwiają swoje zwyczaje, nazywając raperów ze starszego pokolenia „nieistotnymi” i „przestarzałymi”, uznając ich opinię za nieważną. 21 Savage wywołał debatę, pisząc do całej starej generacji rapu, mówiąc, że wolałby, aby oldschoolowcy zmienili się, zamiast stale oceniać. Zakończył prośbą, aby przestali używać młodych artystów jako „kozła ofiarnego”, jeśli chodzi o aktualną kondycję hip-hopowej kultury.

Polecane

Share This