fot. kadr z wideo
Złośliwi nazywają Norbiego autorem jednego przeboju. To trochę nieuczciwe postawienie sprawy, ponieważ owszem – „Kobiety są gorące”, to jego największy hit, ale w świadomości Polaków zapisały się jeszcze choćby „Samertajm”, „Rozkołysz się” czy „Nie zaczepiaj mnie”.
„Kobiety są gorące” to pierwszy singiel Norbiego. Piosenka ma już 27 lat i nadal przynosi artyście pieniądze. Oczywiście artysta dzięki istnieniu tego przeboju gra koncerty, ponieważ organizatorzy i publiczność nie wyobrażają sobie, by miał go nie wykonać, ale do tego dochodzą także tantiemy, trafiające regularnie na konto artysty. Jakie to kwoty?
– Dzisiaj rocznie to jest na poziomie 30 tysięcy złotych – powiedział w rozmowie z Izabellą Krzan w Kanale Zero Norbi. Artysta zdradził również, że w pierwszym roku od premiery zarobił na tym utworze 150 tys. zł, co pod koniec lat 90. było kwotą robiącą znacznie większe wrażenie niż dziś.