Kiedy ponad rok temu w mieszkaniu Bogusia zostały odnalezione jego robocze kasety z zarysami nieznanych utworów pojawiło się pytanie: co z tym zrobić? Przecież jeżeli Bogdan pracował nad tymi piosenkami, to znaczy, że chciał nam je kiedyś zaśpiewać, nagrać. Są w nich zawarte jego melodie, teksty, przemyślenia. Pojawił się pomysł, by zaprosić do ich zaśpiewania wielu muzyków – tych, którzy znali się z Bogusiem lub szanowali jego twórczość, a za jego życia nie mieli okazji nic razem nagrać ani wspólnie wystąpić na scenie. Pierwszy wyraził zgodę Olek Klepacz, który to przez długi czas był dobrym duchem całego projektu. To dzięki niemu na tej płycie śpiewa Andrzej Krzywy, do którego Olek zadzwonił pewnego pięknego wiosennego dnia z zaproszeniem.
Kolejnym gościem, który za namową Olka wziął udział w nagraniach jest Mateusz Pospieszalski. Później maszyna ruszyła z kopyta… Chłopcy z Golden Life w mig zjawili się w Łodzi wprost z Trójmiasta i jeszcze jesienią ubiegłego roku nagrali swoją wersję odnalezionej piosenki. Pięknie na ideę powstania płyty zareagował także Maciek Balcar, Marek Piekarczyk, Andrzej Grabowski i Wojtek Klich. Wszyscy zgodzili się od razu, a kolejni goście zaczęli pojawiać się bardzo szybko. Wiele rzeczy działo się niespodziewanie i spontanicznie, ale nigdy ze szkodą dla całości. Jak wtedy, gdy pewnego wieczoru, tuż przed wytłoczeniem krążków i zamknięciem płyty zadzwonił Marcin Kindla ze słowami: „Piosenkę znasz, głos skojarzysz – posłuchaj tego”. To Piotr Kupicha grał i śpiewał do słuchawki fragment utworu „Nie trać wiary”. „Chyba nagramy to razem… Piotrek po prostu wpadł do studia i usłyszał fragment piosenki. Też chce być na tej płycie” – stwierdził Marcin Kindla. I tak też się stało. Obaj spędzili całą noc w studiu, by ze wszystkim zdążyć. W efekcie powstał przepiękny utwór, z którego wszyscy jesteśmy dumni. Bywały też momenty dramatyczne. Wojtek Łuczaj Pogorzelski wraz z całym Oddziałem Zamkniętym w drodze z koncertu do studia nagrań mieli poważny wypadek. Ze złamanymi żebrami, podłączony do aparatury, ze szpitala przez telefon nadzorował nagrania, które podczas jego niedyspozycji realizował Piotr Chancewicz – przyjaciel Wojtka, a na co dzień gitarzysta grupy Mech.
Były też chwile niemal metafizyczne… Na przykład wtedy, gdy Andrzej Krzywy, który dostał emocjonalny tekst, wzruszony przeprosił mówiąc, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, by się z nim związać, a nie odśpiewać kilka wersów machinalnie. „Zbyt ważne padają tutaj słowa” – stwierdził. Michał Kuczera, który realizował miks tego utworu, po całonocnej pracy przy nim, nad ranem przyznał się, że ronił przy tym łzy… Łzy pojawiły się również, kiedy wstępne demo utworu „Co u Ciebie” przesłuchiwała rodzina Marka Piekarczyka. Nie mogło więc na sam jego koniec zabraknąć słów: „Łycha. Brakuje nam tutaj Ciebie…”, które Marek zdecydował się dograć już w końcowej fazie pracy nad gotowym niemal utworem. Wojtek Klich długo nie mógł odnaleźć pomysłu na swoją piosenkę do tekstu Bogusia. Aż w końcu… przyśnił mu się ten charakterystyczny gwizdany motyw. Czym prędzej, po przebudzeniu nagrał melodię na dyktafon i udał się do studia. Wtedy już poszło jak po maśle… Nad wszystkim chyba czuwał duch Bogusia. Bo bez jego pomocy taka idea jak „Odnalezione Piosenki” nie mogłaby się dopełnić.
Tracklista:
1. Znałem kiedyś człowieka – Bartek Król feat. Michał Jelonek
2. Nigdy nie zapomnę – Maciej Balcar
3. Długo będę – Golden Life
4. Miłość – Olek Klepacz feat. Mateusz Pospieszalski
5. Nie trać wiary – Marcin Kindla feat. Piotr Kupicha
6. Złota płyta – Muniek Staszczyk
7. Słońce gdy jadę szosą – Sztywny Pal Azji
8. Jeśli – Big Cyc
9. Cicho i pusto jest w moim pokoju – Wojtek Klich
10. Kocham życie – Andrzej Grabowski i Olek Klepacz
11. Hej co u Ciebie – Marek Piekarczyk feat. Wojciech Łuczaj Pogorzelski
12. A kiedy umrę – Andrzej Krzywy
13. Życie było jak wieczne pióro – Ścigani
14. Dobrem zwyciężaj zło – Bogdan Łyszkiewicz
„Wolność kocham i rozumiem” – Był jednym z najbardziej oryginalnych artystów polskiej sceny muzycznej. Wrażliwcem o szalonej duszy. W czasie trwającej nieco ponad dekadę kariery, przerwanej nagle wypadkiem samochodowym, wylansował wiele autentycznych przebojów, takich jak: „Kiedy już będę dobrym człowiekiem”, „Kocham wolność” czy „Kocham Cię”. Jego płyty rozeszły się do tej pory w kilkusettysięcznym nakładzie, a on sam pozostał muzycznym symbolem lat dziewięćdziesiątych.
Często – ze względu na charakterystyczną fryzurę i usposobienie – nazywano go polskim Johnem Lennonem. Urodził się i wychował w starym Krakowie, na magicznej ulicy Karmelickiej. Stąd wyruszył w świat – nie tylko muzyczny. Jego miłością były Stany Zjednoczone, do których często udawał się na samotne i niepozbawione przygód eskapady. Książka ta, będąca wspomnieniem tego niezwykłego człowieka, zawiera wypowiedzi przyjaciół i znajomych artysty, dziennikarzy muzycznych, a także najbliższej rodziny Łyszkiewicza. Ponadto przedstawia kilkadziesiąt niepublikowanych to tej pory fragmentów dzienników Bogdana Łyszkiewicza, fotografii i tekstów piosenek.
W książce wypowiadają się między innymi: Kora, Marek Niedźwiecki, Jerzy Owsiak, Maciej Maleńczuk, Kuba Wojewódzki, Marek Jackowski, Tomek Lipiński, Grzegorz Turnau, Artur Orzech, Nina Terentiew, Anja Orthodox, Jerzy Fedorowicz, Adam Wolski, Jacek Królik, Olek Klepacz, Piotr Metz, Grzegorz Markowski, Jarek Kisiński, Muniek Staszczyk, Urszula, Marcin Daniec, Jerzy Styczyński, Marek Piekarczyk, Paweł Mąciwoda, Paweł Nazimek, Robert Gawliński, Jacek Jędrzejak, Artur Malik, Andrzej „Kobra” Kraiński, Bożena Sitek, a także przyjaciele, znajomi i najbliższa rodzina Bogdana Łyszkiewicza.
