Ørganek: „Chcemy wyjść z vintage’u, z którym jesteśmy wiązani”

Artysta opowiedział nam o wznowieniu "Czarnej Madonny" i o nowym materiale.


2019.03.25

opublikował:

Ørganek: „Chcemy wyjść z vintage’u, z którym jesteśmy wiązani”

Foto: P. Tarasewicz / CGMCreativeStudio

Zanim fani otrzymają od zespołu Ørganek trzeci album, grupa wyda reedycję swojej drugiej płyty. Poszerzone wydanie „Czarnej Madonny” promowane singlem „Niemiłość” ukaże się w najbliższy piątek. Tomasz Organek opowiedział nam o powodach, dla których zespół zdecydował się przygotować wznowienie albumu.

To takie podsumowanie naszej pięcioletniej działalności. Reedycja będzie się składała z dwóch krążków. Pierwszy to oczywiście „Czarna Madonna”. Co warto podkreślić – zremasterowana. To będzie nowy mastering, troszkę jaśniejszy, z taką większą mocą. Druga płyta to coś ciekawego – to są piosenki, o które nas pytano wiele lat, np. „To nasza młodość” czy piosenki Edwarda Stachury, które znalazły się w naszym repertuarze, ale nigdy ich nie zarejestrowaliśmy. Postanowiliśmy wreszcie to zrobić. Na płycie pojawią się także dwie premierowe piosenki – wyjaśnia Tomasz Organek.

Nowy rozdział

Za sprawą reedycji „Czarnej Madonny” grupa chce nie tyle odciąć się od przeszłości, co otworzyć sobie drzwi do przyszłości. Już przy okazji drugiej płyty Tomasz deklarował w rozmowie z nami, że kolejny krążek będzie różnił się od dotychczasowych płyt zespołu, teraz mówi na ten temat nieco więcej, zdradzając przy okazji, kiedy możemy się spodziewać materiału.

Jest w nas silna potrzeba, żeby pójść do przodu, zrobić wyraźny krok w stronę przyszłości. Zaczęliśmy prace nad trzecim krążkiem, który będziemy promować jesienią. Na pewno wyjdzie nowa piosenka. Całość ukaże się albo pod koniec tego roku wiosną przyszłego. Chcemy się do tego dobrze przygotować, bo to będzie taki trochę nowy etap w historii tego zespołu. Życzyłbym sobie, żeby był tak owocny jak ten, ale zobaczymy jak będzie. Jednak ta potrzeba rozwoju, poszukiwania nowych środków wyrazu i tego, żeby nie znudzić publiczności, ale też siebie nie znudzić, sprawia, że będziemy mocno eksperymentować. Chcemy nie tyle porzucić dotychczasowe środki wyrazu, co trochę wyjść z vintage’u, z którym jesteśmy wiązani.

Polecane

Share This